sobota, 4 maja 2024
Imieniny: PL: Floriana, Michała, Moniki| CZ: Květoslav
Glos Live
/
Nahoru

Prezenty »Last Minute« | 23.12.2019

Niektórzy z nas prezenty pod choinkę kupili już pewnie z dostatecznym wyprzedzeniem. Dla tych, którzy lubią ratować wszystko za pięć dwunasta, Janusz Bittmar przygotował zestaw prezentów „last minute”. Dla zachowania pogody ducha na liście zabrakło skarpetek, są za to pozycje książkowych i muzycznych. 

Ten tekst przeczytasz za 10 min. 60 s
 
 
KSIĄŻKI

Magda Grzebyk – „Cudne manowce, czyli sielsko ze szczyptą luksusu”
Wydawnictwo: Edipresse Polska
 

Czesi mają Lukáša Hejlíka, który zabiera swoich fanów w kulinarną podróż po kraju, odkrywając po drodze klimatyczne knajpy, kawiarnie, restauracje, a wszystko z naciskiem na oryginalność i regionalne produkty. Nad Wisłą króluje zaś Magda Grzebyk, autorka popularnego bloga „Krytyka kulinarna”. Wydawca książki tak oto opisuje świat autorki zafascynowanej przeróżnymi smakami życia. „Oto książka o miejscach, w które warto uciec w weekend, żeby zapomnieć o morderczym tempie. Dobrze się wyspać, pięknie wstać i zjeść śniadanie przygotowane z najlepszych, najbardziej naturalnych składników. Plus regionalne przepisy i obszerna lista lokalnych producentów. Jest tu wszystko, co w Polsce najlepsze”. Ostrzegam tylko, że książki nie można czytać z pustym żołądkiem. 
 

Kevin J. Brown – „Dawne mapy – podróż w przeszłość”
Wydawnictwo: Arkady
 

To niezwykła podróż w czasie z przewodnikiem, który o starych mapach i kartografii mógłby opowiadać godzinami. W pięknie oprawionej publikacji znajdziemy historię kartografii, począwszy od Tabula Peutingeriana (której oryginał pochodzi z I wieku p.n.e.) aż do XX-wiecznych map propagandowych. To zapis poznawania świata wielu pokoleń, wyobrażeń o świecie istniejącym, ale i wyobrażonym, którego nigdy nie było. Te mapy pozwolą nam wyruszyć śladami dawnych odkrywców, ale i XIX-wiecznych dżentelmenów podróżników, umożliwią zrozumienie specyfiki mało znanej kartografii fantazyjnej i tej wciąż popularnej – perswazyjnej. Dodam, że ze szklanką gorącej herbaty można się zanurzyć w przeszłość trochę inaczej, niż na lekcjach historii w szkole. 

 
Danuta Chlup – „Trzecia terapia”
Wydawnictwo: Novae Res
 
 

Druga powieść Danuty Chlup, naszej redakcyjnej koleżanki, opowiada o winach własnych i cudzych, o tym, jak człowiek łatwo może ulec manipulacji, o „klątwie”, która ciąży nad rodziną za sprawą jej przodka, esesmana z Auschwitz. – W tej książce jest wszystko: niezwykła historia, poruszająca niezwykle ważny wątek uzależnienia od drugiego człowieka i szantażu emocjonalnego, zagadkowy wątek klątwy dziadka z Auschwitz, miłość zepsuta i ta prawdziwa. Wątek główny przeplatany jest niezwykle ciekawymi wątkami pobocznymi, a plastycznie wykreowani bohaterowie na długo zapadną mi w pamięci. Całości dopełnia charakterystyczny już dla pani Danuty piękny język, a także umiejętność budowania napięcia i tworzenie klimatu aż gęstego od emocji. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, zatem my musieliśmy ją wydać – mówi Wojciech Gustowski, redaktor naczelny Novae Res. Potwierdzam, książkę czyta się jednym tchem. 
 
 
Jakub Kuza – „Krótka historia jednego zdjęcia”
Wydawnictwo: Znak 
 
 

W uproszczeniu można napisać, że w dzisiejszych czasach każdy z nas z dobrym smartfonem w ręku zamienia się w fotografa. Ta książka nie opisuje jednak historii zdjęć pstrykanych z komórki, ale historie najbardziej znanych zdjęć w dziejach świata. Nie trzeba chyba dodawać, że to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników fotografii. Na okładkę książki trafiło zdjęcie z 1938 roku z Nowego Jorku. Tłum obserwuje na nim cierpiącego na depresję Johna Warde’a grożącego, że skoczy z siedemnastego piętra jednego z hoteli na Fifth Avenue. Brzmi znajomo? No tak, na przestrzeni 81 lat niewiele się zmieniło, z tą różnicą, że dziś w tłumie wielu z nas trzymałoby w dłoni smartfona, żeby nie zaprzepaścić okazji…
 
 
Marek Słowiaczek - „RÓŻNOLITOŚĆ_#roznolitosc” 
Wydawnictwo: Arka Cieszyn
 

Poetycka proza Marka Słowiaczka – z wykształcenia polonisty, z zawodu prywatnego przedsiębiorcy, z zamiłowania społecznika (prezes MK PZKO w Boconowicach), związanego z naszą redakcją na tyle mocno, że przy realizacji oprawy graficznej swojej drugiej książki w karierze poprosił o współpracę fotografa i grafika „Głosu”, Norberta Dąbkowskiego. – Gdy ktoś pyta, o czym jest ta książka, odpowiadam krótko: o życiu. Czytelnik znajdzie w niej codzienne historie, jakie obserwuję wokół siebie. Są więc wzloty i upadki, są problemy, ale i chwile szczęścia i radości, jakie spotykają w życiu każdego z nas. Sądzę, że to historie zarówno uniwersalne, jak i aktualne. To poszukiwanie prawdy o ludzkim życiu, głębia duszy i możliwości umysłu ukryte gdzieś w sercu człowieka – mówi Słowiaczek. Poetyckie przemyślenia w połączeniu z oryginalnymi kolażami fotograficznymi tworzą spójną całość. Swoistą galaktykę ludzkiej wrażliwości. Książka została dofinansowana ze środków Funduszu Rozwoju Zaolzia.  

 
PŁYTY

Zbigniew Preisner – „W poszukiwaniu dróg: nowe i stare kolędy”
Wytwórnia: Universal Music Polska
 

„Posłuchajcie naszych wigilijnych refleksji, jeżeli się Wam spodobają, powiedzcie to innym...”. Światowej sławy polski kompozytor proponuje słuchaczom swoje własne podejście do śpiewania kolęd. Utrzymane w uduchowionych klamrach przemijania, z pięknymi tekstami Ewy Lipskiej i Jana Nowickiego w interpretacjach Edyty Krzemień, Beaty Rybotyckiej, Macieja Balcara i Jaśka Karpiela Bułecki z zespołem, a także małych kolędników z Kielc i Krakowa. Przy realizacji całości pracował zacny zestaw muzyków: Orkiestra Sinfonia Varsovia, Leszek Możdżer na fortepianie, Andy Pask i John Parricelli, Chór Chłopięcy Filharmonii Krakowskiej. Ponadto śpiewali m. in. Elżbieta Towarnicka, Jacek Wójcicki i zespół góralski Zakopiany. Album, który jest uzupełnieniem wydanej w 1999 roku płyty „Moje kolędy na koniec wieku”, jest wspaniałym upominkiem dla tych, którzy kulturę i tradycję polską traktują jako ważne elementy własnej tożsamości.  

 
Beata Hlavenkowa – „Sně”
Wytwórnia: Animal Music

 

 
Album pochodzącej z Wędryni Beaty Hlavenkowej skierowany jest do wszystkich, którzy własne „ja” odnajdują nie w galeriach handlowych, a w krainie łagodności. Pozwolę sobie zacytować fragment mojej recenzji albumu, która ukazała się w rubryce Pop Art. Beata Hlavenkowa „otworzyła ukryte dotąd drzwi do swojej muzycznej komnaty, nagrywając kolekcję autorskich piosenek, którym po raz pierwszy w karierze użyczyła własnego głosu. Po instrumentalnej, orzeźwiającej kąpieli w wigilijnych standardach zawartych na świetnym albumie jazzowym „Bethlehem” (2017) artystka zdecydowała się na płytę studyjną, o której marzyła od wielu lat. Podobnie jak w przypadku „Bethlehem” towarzyszem jej muzycznych wędrówek został słowacki trębacz jazzowy, Oskar Török, znany m.in. ze współpracy z kwintetem Wojciecha Mazolewskiego. Współproducentem płyty jest z kolei mąż artystki, gitarzysta Patrick Karpentski. Nazwa płyty powstała z ostatnich liter słów „básně” i „písně”. W krainie łagodności Beata Hlavenkowa czaruje fortepianem i swoim głosem, sięgając m.in. po wrażliwą twórczość swojego ulubieńca – poety Bohuslava Reynka. 
 
 
Adam Bubík – „Czy to ja”
Wytwórnia: Ragtime Records

 
 

 
Zostajemy korzeniami nad Olzą. „Czy to ja” to debiutancki krążek Adama Bubíka z Czeskiego Cieszyna-Sibicy. Premiera albumu odbyła się 24 listopada w czeskocieszyńskim klubie „Blady Świt”, a przy okazji promocji płyty młody artysta nastawił się również na polski rynek. O muzycznych fascynacjach Bubíka i okolicznościach, w jakich powstały piosenki zamieszczone na tym albumie, dowiedzieli się m.in. słuchacze Radia Opole. – Motywem do pisania własnej muzyki i tekstów były autentyczne zdarzenia i sytuacje z życia – mówi Bubík. W autorskich utworach Bubík płynie na falach pop rocka. I aczkolwiek nie lubię szufladkowania i porównywania, to warto nadmienić, że swoje klimaty znajdą tu fani Andrzeja Piasecznego, a po części również Dawida Podsiadło. Autorką oryginalnej okładki płyty jest żona artysty, Paulina Bubík Szotkowska, a producentem muzycznym Mirosław Stępień. 

 
Vladimír Mišík – „Jednou tě potkám”
Wytwórnia: 100PROmotion

 
 

 
Po dziewięciu latach przerwy z nowym albumem studyjnym zameldował się w tym roku czeski bard Vladimír Mišík. Na długie, zimowe wieczory Mišík sprawdza się jak mało kto. „Kiedy słuchałem tej płyty po raz pierwszy, a mam już za sobą od premiery z 20 września chyba z tuzin powtórek, pomyślałem, że Mišík całość zmajstrował gdzieś w Stanach Zjednoczonych. Echa muzyki z pogranicza country i rocka Marka Knopflera, Neila Younga czy też Johny’ego Casha – to wszystko dudni na albumie Mišíka z mocą stada mustangów. Mišík pozostał wierny swoim zasadom, swoim muzom, w tym również sprawdzonym na przestrzeni czterech dekad wybitnym rodzimym mistrzom poetyckiego pióra. Tytułowy „Jednou” opisuje słowami poety Václava Hraběgo pragnienie miłości, na którą warto czekać, nawet do końca życia. To jeden z najlepszych utworów w karierze Mišíka, zaśpiewany z niezwykłym wyczuciem poetyckim” – napisałem na początku października w Pop Arcie. I od tego czasu nic się w mojej ocenie nie zmieniło. 
 
 
Ray Wilson – „Upon My Life”
Wytwórnia: Jaggy D
 
 

 
To jedyny zagraniczny artysta w zestawieniu, choć nie do końca – szkocki wokalista i kompozytor Ray Wilson od wielu lat blisko związany jest bowiem z Polską. W dodatku 20 czerwca przyszłego roku były wokalista grupy Genesis wystąpi w roli głównej gwiazdy na festiwalu Dolański Gróm w Karwinie. 31 października ukazała się płyta „Upon My Life” będąca podsumowaniem 20 lat solowej działalności Wilsona. – Postrzegam tę kolekcję piosenek jako moją własną duchową podróż. Piosenki niosą przesłanie pokoju, miłości, nadziei, wiary w siebie i w serce. Każda piosenka zawiera duchowe przesłanie i reprezentuje konkretny moment – twierdzi wokalista. W nagraniu „I Wait and I Pray” wokalnie wspiera Raya jego życiowa partnerka Małgorzata Mielech. Przed Dolańskim Grómem warto zapoznać się z tą płytą.






Może Cię zainteresować.