piątek, 3 maja 2024
Imieniny: PL: Jaropełka, Marii, Niny| CZ: Alexej
Glos Live
/
Nahoru

Razem zdobyli pieniądze, razem się bawią  | 11.08.2019

„Gry na Pograniczu” to już tradycyjna letnia impreza towarzysko-rozrywkowa, organizowana przez Klub Zabawy i Sportu Zaolzie.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Nietradycyjne powożenie par. Fot. DANUTA CHLUP

W sobotę odbyła się po raz szesnasty. Bawiły się dzieci, bawili się dorośli. Były współzawodnictwa, zabawy z klaunami, malowanie twarzy, występy muzyczne.

Impreza odbyła się w miejscu, które łączy dwie aktywne w tej części Wędryni organizacje – Klub Zabawy i Sportu oraz Miejscowe Koło PZKO. Ośrodek wykorzystywany do imprez plenerowych bezpośrednio sąsiaduje z Domem PZKO, kawałek dalej położone jest boisko należące do Klubu.

– Ściśle współpracujemy ze sobą. W 2006 roku wspólnie zgłosiliśmy projekt do Fundacji Philip Morris. Trzecim partnerem, z wkładem własnym, była gmina. Otrzymaliśmy wówczas 333 tys. koron. My, PZKO-wcy, zrobiliśmy remont naszego Domu, natomiast Klub Zabawy i Sportu wybudował boisko – powiedział „Głosowi” Bronisław Zawada, prezes Koła PZKO.

Milan Zakřevský, prezes Klubu, podkreślił, że stowarzyszenie, na czele którego stoi oraz MK PZKO integrują społeczność Zaolzia, położonej nieco na uboczu części Wędryni, w której mieszka ok. 800 osób. – W ciągu roku odbywają się u nas cztery imprezy: my urządzamy „Gry na pograniczu” oraz bal, PZKO „Festyn Ogrodowy” i również bal – wymienił.

Niektóre osoby są aktywne w obu organizacjach. – Czy to na imprezie PZKO-wskiej, czy na „Grach”, zwykle bywam w jakimś stoisku. Na tegorocznym „Festynie Ogrodowym” byłem przy strzelaniu z „luftówki”, tu pracuję przy grillu – powiedział Dariusz Kaszper.



Może Cię zainteresować.