Od roku 1957, kiedy to zdali maturę, spotykali się co pięć
lat. Po czterdziestu dziewięciu latach doszli do wniosku, by spotykać się co
roku, biorąc pod uwagę stan zdrowia członków. W zeszły piątek absolwenci z klasy
4 P Szkoły Przemysłowej w Karwinie-Kopalniach stawili się na corocznym
spotkaniu koleżeńskim.
– Naszym wychowawcą był inż. Władysław Pasz i uczył maszynoznawstwa oraz innych przedmiotów związanych z technologią maszyn – stwierdził Tadeusz Owczarzy. – Do matury podchodziło nas trzydzieści sześć osób – wspominał Tadeusz Bizoń. Z owej licznej grupy do karwińskiej restauracji Trilobit dotarło trzynastu absolwentów. – Nie wszyscy są w stanie dojechać, ponieważ zdrowie im nie pozwala, a niektórych po prostu nie ma już między nami – dodaje Józef Kupka.
Bizoń pieczołowicie prowadzi kronikę ich zjazdów. – Mam tu zdjęcia z naszych spotkań oraz z letnich wycieczek, które poza tym organizujemy. Załączam też listy obecności, którą za każdym razem sprawdzamy, jak w szkole, a nawet klepsydry zmarłych kolegów – nadmienia kronikarz.