W czwartek i piątek uczniowie polskiej podstawówki im. Wisławy Szymborskiej w Wędryni zaprosili mieszkańców na tradycyjne przedstawienie szkolne. Tym razem był to spektakl „Za siedmioma górami” oparty na motywach baśni Ewy Szelburg-Zarembiny.
W czwartkowe popołudnie sala wędryńskiej „Czytelni” wypełniła się do ostatniego miejsca. Na widowni zasiedli m.in. wójt Raimund Sikora, prezes Towarzystwa Nauczycieli Polskich w RC, Krzysztof Kosmala, prezes wędryńskiej Macierzy Szkolnej Jerzy Cieńciała, a także jej wiceprezes, Stanisław Witos.
– Dla nas to duże i ważne wydarzenie, zwłaszcza że Wędrynia ma bogate tradycje teatralne. Działa u nas uznana, dorosła grupa aktorska, ale także dzieci się cieszą, gdy mogą wystąpić na scenie. Dlatego regularnie organizujemy spektakle. Ostatnio były to świąteczne jasełka, a teraz będzie to baśń Ewy Szelburg-Zarembiny – mówił dyrektor Polskiej Szkoły Podstawowej w Wędryni, Krzysztof Gąsiorowski.
Tym razem w pierwszoplanowych rolach wystąpili uczniowie klas drugiego stopnia. – Spektakl liczy dwadzieścia cztery tak zwane role mówione, ale przez scenę przewinie się dziś około 90 uczniów. Większość z nich to tancerze, w których wcielą się maluchy grające żabki, motylki, grzybki – tłumaczyła Grażyna Zubek, reżyser przedstawienia.
Więcej we wtorkowym, drukowanym "Głosie".