czwartek, 29 maja 2025
Imieniny: PL: Benity, Maksymiliana, Teodozji| CZ: Maxmilián
Glos Live
/
Nahoru

To nie jest "letnia" propozycja | 24.04.2017

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Fot. ARC Teatru Cieszyńskiego

Scena Polska Teatru Cieszyńskiego sięgnęła po współczesną komedię, wystawiając premierowo 22 kwietnia „Plotkę” opartą na filmowym scenariuszu autorstwa Francisa Vebera. Powstało przedstawienie wyraziste, mocne, w paru scenach zrywające z niektórymi tabu w Teatrze Cieszyńskim. „Plotka” zapewne będzie miała przeciwników i zwolenników, mało kogo pozostawiając obojętnym.

 

François Pignon (Dariusz Waraksa) to wycofany i nieśmiały czterdziestolatek pracujący jako księgowy w korporacji. Jego dorastająca córka (Patrycja Sikora) odsunęła się od niego, nie widząc w ojcu autorytetu. Dla byłej żony (Barbara Szotek-Stonawski) jest tylko obiektem drwin. Na domiar złego, Pignon ma być zwolniony z pracy. Wszystko to razem sprawia, że główny bohater zamierza skończyć ze swoim życiem, ale w ostatniej chwili odciąga go od tego sąsiad Belone (Ryszard Pochroń). Panowie wymyślają rozwiązanie trudnej sytuacji. Powstaje kontrowersyjny plan polegający na rozpuszczeniu plotki o tym, że François Pignon miałby być gejem. To posunięcie uruchomi szereg zaskakujących zwrotów akcji i diametralnie zmieni życie Pignona.

Plotka” posiada filmowy rodowód. Film miał premierę w 2001 r. w reżyserii francuskiego twórcy Francisa Vebera, który jest także autorem scenariusza. W główne role wcieliły się wówczas tuzy francuskiej komedii Daniel Auteuil oraz Gérard Depardieu. W teatralnej adaptacji „Plotki” reżyserka Małgorzata Siuda i scenograf Jakub Strączek postawili przede wszystkim na intensywne wykorzystanie multimediów. Na monitorze ustawionym w tyle sceny wyświetlono psychodeliczne filmiki, napisy komentujące akcję przedstawienia czy zdjęcia. Co jednak najciekawsze, reżyserka przeniosła na ekran monitora niektóre sceny przedstawienia. Aktorzy zamiast zagrać scenę przed widzami, odegrali ją przed kamerą, a rejestracja trafiła bezpośrednio na ekran.

Wystawienie scenariusza filmowego na scenie teatralnej nie jest łatwym zadaniem. Mimo pewnych potknięć Małgorzata Siuda i zespół aktorski Sceny Polskiej zdołali wzbudzić zainteresowanie widowni i wywołać jej śmiech. Nie pierwszy już raz aktorzy Sceny Polskiej dowiedli, że świetnie odnajdują się w repertuarze komediowym. Na szczególne wyróżnienie w tym kontekście zasługują Janusz Kaczmarski w roli Santiniego, najpierw czarnego charakteru, a później ofiary intryg kolegów z pracy, a także Ryszard Pochroń, jako sąsiad Belone. Role te pobiły nawet bardzo dobrą główną kreację Dariusza Waraksy. Na brawa za odważne role zasługują też Barbara Szotek-Stonawski i Rafał Walentynowicz, a także Dariusz Waraksa i Joanna Litwin za grę w realistycznych scenach seksu, jakich w Teatrze Cieszyńskim chyba jeszcze nie było.


Może Cię zainteresować.