W sobotni wieczór trudno było wejść do sali Domu Kultury w Ligotce Kameralnej. Tak bywa co roku w listopadzie na każdym przedstawieniu teatrzyku działającego przy Miejscowym Kole PZKO.
Zespół zagrał tym razem komedię „Skok z łóżka”, którą wyreżyserował Aleksander Przeczek. PZKO-wskie przedstawienie przyciąga zawsze mieszkańców zarówno polskiej, jak i czeskiej narodowości, i to nie tylko z Ligotki, ale też z szerokiej okolicy. Sztuka, którą PZKO-wscy aktorzy wzięli tym razem na warsztat, nie była typową gwarową komedią, do jakiej ligotczańska publiczność jest przyzwyczajona. Ta komedia o zdradzie i wierności małżeńskiej była wprawdzie grana w gwarze, ale jej akcja odgrywa się w mieszczańskim salonie. Nikomu to nie przeszkadzało, teksty i aktorzy byli świetni i wszyscy doskonale się bawili.
– Tę sztukę Johna Chapmana i Raya Cooney'a grała w swoim czasie Scena Polska, my ją przenieśliśmy do lokalnych realiów, a dziewczyny „przetłumaczyły” ją na gwarę śląską. Ten tekst właściwie powstawał na próbach – powiedział nam reżyser przedstawienia.
Obszerną relację z przedstawienia zamieścimy w czwartkowym, drukowanym numerze „Głosu Ludu”.