Kultura

»Olza« i »Lipka« w warszawskiej Pradze | 12.12.2023

Zespół Pieśni i Tańca „Olza” z Czeskiego Cieszyna przygotowuje się do „Koncertu Świątecznego” w Trzyńcu. Końcówkę listopada spędził natomiast wraz z kapelą „Lipka” w Warszawie. Wziął udział w zupełnie innym festiwalu, niż w jakich z reguły uczestniczą nasze zespoły folklorystyczne.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s

„Olza” i „Lipka” na wspólnym zdjęciu. Fot. ARC

Eufonie – V Międzynarodowy Festiwal Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej organizowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP oraz Narodowe Centrum Kultury.

„Ideą festiwalu jest upowszechnianie dziedzictwa kulturowego większości krajów określanych dzisiaj jako Europa Środkowo-Wschodnia: od Bałkanów, poprzez Rumunię i Austrię, kraje Grupy Wyszehradzkiej, Ukrainę i Białoruś, po kraje bałtyckie. Obszar ten stanowi niezwykle interesujący tygiel, który pozwala na odkrywanie swojej złożoności poprzez różnorodność prezentowanych utworów i artystów. O wyjątkowości Festiwalu stanowi z jednej strony czerpanie z tradycji, z drugiej zaś prezentowanie zupełnie nowych, nieodkrytych wcześniej brzmień. Eufonie prezentują muzykę różnych epok i stylów” – pisze na stronie internetowej Festiwalu jego dyrektor dr hab. Rafał Wiśniewski. Wyjaśnia, że nazwa wydarzenia wywodzi się z greckiego słowa eufonia, oznaczającego zgodnie zestawione ze sobą elementy, harmonijnie dobrane dźwięki.

Fot. Mateo Rucki

Mottem przewodnim V edycji były tradycje ludowe, będące inspiracją nie tylko dla zespołów folklorystycznych („Olza” i „Lipka” były jedynymi pielęgnującymi ten gatunek uczestnikami), ale także na przykład dla muzyki poważnej czy filmowej.

„Olza” i „Lipka” wystąpiły z programem „Tańce tradycyjne łuku karpackiego”. Przeprowadziły słuchaczy przez tradycje Beskidu Śląskiego, Cieszyna, Detvy, aż po wschodnie krańce Słowacji, Podhale i Beskid Żywiecki, kończąc na Morawach.

–Wrażenia mamy wspaniałe. Wydarzenia, w których do tej pory uczestniczyliśmy, to były zazwyczaj festiwale folklorystyczne, które mają podobny program i charakter. Festiwal w Warszawie był nieco inny, składał się z wielu wydarzeń, które nie były nawzajem połączone. Mieliśmy przygotować jeden koncert, który połączony był z potańcówką, z nauką tańców. Odbywał się w super miejscu na warszawskiej Pradze, w industrialnych wnętrzach. Na górze była widownia na 300 miejsc, publiczność w stu procentach ją zapełniła. Na dole było miejsce na potańcówkę – zrelacjonował „Głosowi” kierownik artystyczny „Olzy” Roman Kulhanek. Dodał, że w zeszłym roku reprezentantem sceny folklorystycznej był zespół z Rumunii.

Fot. Mateo Rucki

Uczestnicy z Zaolzia spędzili w Warszawie dwa dni, mieli także okazję do zwiedzenia stolicy. Obecnie „Olza” przygotowuje „Koncert Świąteczny” w Domu Kultury „Trisia” w Trzyńcu, którego jest organizatorem. Odbędzie się on piątek 22 bm. W tym roku będzie się składał z dwóch części. W pierwszej wystąpią dziecięce zespoły ludowe, w drugiej „dorosłe”. W sumie przewinie się przez scenę 11 zespołów.

Powrót do przeglądu