To już reguła, że kiedy w Domu
Kultury „Trisia” w Trzyńcu odbywa się „Koncert Świąteczny” Polskiego Związku
Kulturalno-Oświatowego, wtedy na widowni zasiada komplet publiczności, a dla
niektórych chętnych brakuje nawet biletów. Również tym razem sala była pełna. –
Chodzimy co roku na te koncerty, od momentu, kiedy syn – dawno już dorosły –
miał dwa lata. Mieliśmy chyba tylko jedną przerwe, kiedy urodziła się córka –
mówiła w sobotę, przed rozpoczęciem koncertu, Krystyna Marosz z Wędryni.
Czytaj więcej »»