sobota, 4 maja 2024
Imieniny: PL: Floriana, Michała, Moniki| CZ: Květoslav
_-_transp.png){kind=spacer}
/ 
Czeski Cieszyn: Dwa torty na 75. urodziny »Bajki« | 17.12.2023
Scena Lalek „Bajka” Teatru Cieszyńskiego świętowała
wczoraj 75-lecie założenia. Dla zaproszonych gości wystawiła spektakl „Podróże
Guliwera”, w którym tytułową rolę odegrał kierownik artystyczny „Bajki” Jakub
Tomoszek. Były brawa, kwiaty, życzenia i dwa torty.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
"Bajka" zagrała dla gości "Podróże Guliwera". Fot. Danuta Chlup
Scena Lalek „Bajka” (dawniej Teatr Lalek „Bajka”) została
założona w 1948 roku. Na jej spektaklach wychowało się kilka pokoleń polskich przedszkolaków
i uczniów polskich podstawówek na Zaolziu. Przez kilkadziesiąt lat działała przy Zarządzie
Głównym Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Później, gdy zmiana
finansowania uniemożliwiła PZKO dalsze prowadzenie teatrzyku, przejął „Bajkę”
pod swoje skrzydła Teatr Cieszyński. W 2010 roku przeniosła się do budynku TC.
Począwszy od 2010 roku „Bajka” wystawia również spektakle w języku czeskim, dzięki czemu zyskała nową publiczność. Pierwszym z nich były „Świetliki” („Broučci”).
– Mamy duży popyt na aktorów mówiących po czesku i po polsku, to jest największe wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć – przyznał Tomoszek w rozmowie z „Głosem”. – Plusem jest to, że dużo gramy w języku czeskim, możemy wyjeżdżać na przykład do Frydka, do Ostrawy czy innych miast, gdzie są sceny lalkowe. Przyjeżdżają także do nas recenzenci z Pragi. Widzę duży potencjał w tym, że „Bajka” nie jest tylko dla dzieci z Zaolzia mówiących w języku polskim, ale także dla dzieci z czeskich szkół i przedszkoli. Dzięki temu, że zapraszamy głównie reżyserów z Pragi czy też z Bratysławy, otworzyły nam się nowe drzwi, jesteśmy zapraszani na festiwale.
Przed przedstawieniem „Podróży Guliwera” zaprezentowano fotografie i krótkie nagrania z historii „Bajki”. W foyer można było obejrzeć kroniki. Po spektaklu dyrektor Teatru Cieszyńskiego Petr Kracik oraz kierowniczka Wydziału Kultury i Opieki nad Zabytkami Urzędu Wojewódzkiego w Ostrawie Karin Veselá złożyli życzenia na ręce Jakuba Tomoszka. Z gratulacjami przybyli także Bogdan Kokotek – kierownik artystyczny „siostrzanej” Sceny Polskiej oraz Helena Legowicz – prezes PZKO. Legowicz wyraziła wdzięczność teatrowi, przypominając, że dzięki niemu „Bajka” przetrwała krytyczny okres.
Szerzej o jubileuszu „Bajki” napiszemy w papierowym wydaniu „Głosu”.
Począwszy od 2010 roku „Bajka” wystawia również spektakle w języku czeskim, dzięki czemu zyskała nową publiczność. Pierwszym z nich były „Świetliki” („Broučci”).
– Mamy duży popyt na aktorów mówiących po czesku i po polsku, to jest największe wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć – przyznał Tomoszek w rozmowie z „Głosem”. – Plusem jest to, że dużo gramy w języku czeskim, możemy wyjeżdżać na przykład do Frydka, do Ostrawy czy innych miast, gdzie są sceny lalkowe. Przyjeżdżają także do nas recenzenci z Pragi. Widzę duży potencjał w tym, że „Bajka” nie jest tylko dla dzieci z Zaolzia mówiących w języku polskim, ale także dla dzieci z czeskich szkół i przedszkoli. Dzięki temu, że zapraszamy głównie reżyserów z Pragi czy też z Bratysławy, otworzyły nam się nowe drzwi, jesteśmy zapraszani na festiwale.
Przed przedstawieniem „Podróży Guliwera” zaprezentowano fotografie i krótkie nagrania z historii „Bajki”. W foyer można było obejrzeć kroniki. Po spektaklu dyrektor Teatru Cieszyńskiego Petr Kracik oraz kierowniczka Wydziału Kultury i Opieki nad Zabytkami Urzędu Wojewódzkiego w Ostrawie Karin Veselá złożyli życzenia na ręce Jakuba Tomoszka. Z gratulacjami przybyli także Bogdan Kokotek – kierownik artystyczny „siostrzanej” Sceny Polskiej oraz Helena Legowicz – prezes PZKO. Legowicz wyraziła wdzięczność teatrowi, przypominając, że dzięki niemu „Bajka” przetrwała krytyczny okres.
Szerzej o jubileuszu „Bajki” napiszemy w papierowym wydaniu „Głosu”.
GALERIE Jubileusz Bajka
.png "Fot. canva")
.png&path=content/other/clanek/2024_05/38093-viewimage(1).jpg "W nocy ze środy na czwartek strażacy walczyli z ogniem w rezerwacie Mionsz. Fot. mat. prasowe MŚSP")
