Kultura 2024: szarość znów przegrywa | 03.01.2024
Nowy, 2024
rok w kulturze zapowiada się równie ekscytująco, jak ten poprzedni. Muzyka,
film, literatura, szeroko rozumiana sztuka od zawsze były i są lekiem na
codzienny stres, źródłem pozytywnych emocji, odskocznią od problemów.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Festiwal Colours of Ostrava z definicji jest kolorowy. Fot. Janusz Bittmar
Te niewątpliwie
znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki chociażby za sprawą koncertu
Ewy Farnej w O2 Arenie w Pradze. Muzyczna ambasadorka Zaolzia obiecała w
zeszłym roku swoim fanom, że wróci do O2 Areny 22 marca, by powtórzyć swój
rewelacyjny, entuzjastycznie przyjęty występ z 14 października 2023.
Ewa Farna. Fot. Barča Chlebowa
Muzyczna uczta szykuje się też w naszym regionie – w
ostrawskich Dolnych Witkowicach na początku lipca zagości jubileuszowy festiwal
muzyki elektronicznej i tanecznej Beats for Love, a po nim w połowie lipca kolejna
edycja Colours of Ostrava. Dwie duże imprezy w jednym miejscu i w jednym
miesiącu są skądinąd dużym ułatwieniem dla ekip technicznych budujących
poszczególne sceny. A będzie dla kogo budować: podczas Beats for Love wystąpi m.in. niemiecka gwiazda Boris Brejcha, na Coloursach amerykański muzyk rockowy Lenny Kravitz.
Lenny Kravitz. Fot. ARC
Swojej regularnej porcji wrażeń doczekają się też fani
filmu. Najbardziej
wyczekiwane premiery 2024 to nowy „Gladiator” czy kontynuacja „Diuny”. W drugą niedzielę marca zostaną rozdane kolejne Oscary, nominacje
poznamy 23 stycznia. Z dużym prawdopodobieństwem tegoroczną uroczystość
zawojuje satyryczny obraz „Barbie” w reżyserii Grety Gerwig, który sporo
namieszał już w… modzie. Tyle odcieni różu na ulicach miast nie było chyba
nigdy. Szarość definitywnie przegrała.
Margot Robbie jako filmowa Barbie. Fot. mat. prasowe
Kolorowo zapowiada się też książkowy rynek wydawniczy,
zwłaszcza w Polsce, gdzie przekłady współczesnej literatury światowej pojawiają
się z lekkim wyprzedzeniem w stosunku do małego czeskiego podwórka. Jesienią
doczekamy się m.in. pierwszego polskiego wydania powieści „Prophet Song” Paula
Lyncha, w tłumaczeniu Kai Gucio. To wielowymiarowa powieść o upadku władzy i
dramacie kobiety dźwigającej ciężar odpowiedzialności za życie innych.
Prawdziwym
egzaminem z cierpliwości będzie ten rok dla miłośników i pracowników Teatru
Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie. Rusza bowiem zakrojony na szeroką skalę
remont całego obiektu.
O tym, jakie wydarzenia szykują się w tym roku nie tylko w kulturze, ale również w polityce (czeskiej i polskiej), gospodarce oraz sporcie, do sprawdzenia w piątkowym, drukowanym wydaniu gazety.