Nadciąga eksplozja kolorów. Od środy do soboty Colours of Ostrava | 15.07.2025
Czy też odliczacie już godziny do jutrzejszego startu
kolejnej edycji festiwalu Colours of Ostrava? Tak jak z pewnością dwoje
czytelników „Głosu”, którzy zdobyli karnety ufundowane przez organizatorów na
cały, czterodniowy program? My tak, a wraz z nami tysiące fanów muzyki, na falach której przypłyną do Ostrawy z całego świata. Naciąga eksplozja kolorów, w
industrialnej strefie Witkowic Dolnych od środy 16 lipca do soboty 19 lipca
będzie się działo!
Ten tekst przeczytasz za 3 min.
Odliczanie do środowego startu największego festiwalu muzycznego w RC. Fot. mat. prasowe
Wiele wskazuje na to, że muzyka z całego świata przypłynie
na tegoroczne Coloursy dosłownie i w przenośni. Według najnowszych map
pogodowych deszcz lejący się z nieba może być stałym towarzyszem koncertów w
Witkowicach Dolnych i to od środy aż do soboty. Najbardziej przyjazne dla
uczestników festiwalu mają być dni otwarcia i zamknięcia, czyli środa i sobota.
Właśnie na środę zaplanowano od razu jeden ze szczytów artystycznych całego
festiwalu, nocny koncert Stinga, który pojawi się w Ostrawie ze swoim najnowszym
projektem Sting 3.0. Występ cenionego brytyjskiego artysty, jednego z liderów
nieistniejącej już kultowej formacji The Police, rozpoczyna się w środę o godz.
22.00 na głównej festiwalowej scenie. I jeśli wierzyć zawodowcom z Czeskiego
Instytutu Meteorologii, późnym wieczorem i nocą z środy na czwartek w Ostrawie
nie powinno lać.
W związku z zapowiadaną kapryśną pogodą organizatorzy
festiwalu przypominają o zakazie parasoli na całym terenie imprezy. Nie można
ich wnosić, a także nie będą do dyspozycji w żadnym z punktów informacyjnych, o
co regularnie, podczas każdej z edycji pytają najbardziej zdesperowani pogodą
uczestnicy wydarzenia. Będzie natomiast można zakupić na miejscu peleryny, a
także schować się w razie niesprzyjającej aury w wielu specjalnie
przygotowanych do tego celu obiektach.
Znak rozpoznawczy Coloursów: zadowolone miny uczestników. Fot. mat. prasowe
Przejdźmy jednak od pogody do festiwalowego programu, bo ten
ponownie zapowiada się ciekawie. Oprócz wspomnianego Stinga, który w środę
wystąpi ze swoimi „towarzyszami broni” – gitarzystą Dominikiem Millerem i
perkusistą Chrisem Maasem – organizatorzy polecają też wiele innych ciekawych i
inspirujących koncertów, a na deser szereg wydarzeń pozamuzycznych. Z wydarzeń
muzycznych „Głos” poleca m.in. czwartkowy występ legendy punk-rocka,
amerykańskiego wokalisty Iggiego Popa (20.00), piątkowy koncert brytyjskiej
formacji pop-rockowej Snow Patrol (23.30), a ze „słowiańskich” klimatów m.in.
sobotni wieczór na mniejszej festiwalowej scenie T-Mobile Stage w towarzystwie
słowackiej wokalistki Jany Kirschner (18.15). Wśród wielu gości zaplanowanych
na Coloursach paneli dyskusyjnych nie zabraknie też prezydenta RC Petra Pavla,
z którym rozmowę w ramach sobotniej sekcji poprowadzi znana czeska dziennikarka
telewizyjna Lucie Výborná (ČEZ Global Stage).
Jeżeli chodzi o nowinki techniczne, organizatorzy szykują
m.in. pozytywne zmiany przy głównym wejściu na teren imprezy, gdzie nierzadko
trzeba było czekać w długich kolejkach. Ma być znów przyjaźniej. Z każdą
kolejną edycją poszerzana zostaje też strefa gastronomiczna, a więc również w
tym roku można liczyć na szereg nowych, atrakcyjnych zmian. Tegoroczna edycja
będzie zarazem ostatnią dla długoletniej szefowej imprezy, Zlaty Holušowej, która pałeczkę dyrektora
programowego przekazuje Filipowi Košťálkowi.