środa, 23 lipca 2025
Imieniny: PL: Sławy, Sławosza, Żelisławy| CZ: Libor
Glos Live
/
Nahoru

Ostrawa pożegnała tegoroczne Coloursy w rytmie muzyki tanecznej  | 20.07.2025

Za nami 22. edycja festiwalu Colours of Ostrava, który od środy do soboty połączył industrialną strefę Witkowic Dolnych w jeden spójny, dobrze działający poligon kultury. Trzydzieści minut po północy, już w niedzielę, na głównej scenie Česká Spořitelna Stage wystąpił amerykański duet elektroniczno-tanecznych wibracji The Chainsmokers. Z kosmiczną oprawą wizualną i kosmicznymi dźwiękami. Poza tym sobotni przystanek należał pod względem muzycznej oferty do najskromniejszych w długoletniej historii.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 60 s
The Chainsmokers w akcji. Fot. mat. prasowe

Jeśli ktoś ostrawskie Coloursy kojarzy wyłącznie z muzyką, w sobotę musiał poczuć się lekko zawiedzony. Po świetnych występach Stinga, Iggiego Popa czy Snow Patrol w poprzednich dniach imprezy, ostatki sobotnie zarezerwowane zostały tym razem znacznie bardziej na zwiedzanie strefy pozamuzycznej. W przypadku, że zatęskniliśmy za dobrą muzyką, warto było wybrać się na mniejsze, alternatywne sceny i to już w godzinach popołudniowych czy przed-wieczornych.

Koncert The Chainsmokers zwabił tłumy fanów. Fot. mat. prasowe  

Na T-Mobile Stage świetny koncert dała słowacka piosenkarka Jana Kirschner, która od wielu lat pozostaje wierna muzyce świata, łącząc słowiańskie klimaty z neo-folkiem, alternatywą czy bluesem. Ze Słowacji dotarła też kultowa grupa undergroundowa Bez ladu a skladu, której lider i wokalista Michal Kaščák jest zarazem szefem konkurencyjnego dla Coloursów festiwalu Pohoda w Trenczynie. Strzałem w dziesiątkę był też występ gwiazdy koreańskiego popu, Lee Seung Yoona, który zwabił pod scenę wielu swoich rodaków mieszkających i pracujących w naszym regionie. 
Zdjęcia autorstwa Janusza Bittmara
 
GALERIE strefy
 
Tymczasem największą rockową gwiazdą ostatniego dnia festiwalu został… prezydent RC Petr Pavel. Jego spotkanie w ramach paneli dyskusyjnych Meltingpot w sali Gong cieszyło się dużym wzięciem, a także związane było – co zrozumiałe – rygorystycznymi węzłami bezpieczeństwa, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze również my, dziennikarze. Słynący z zamiłowania do muzyki Petr Pavel w spotkaniu prowadzonym znakomicie przez dziennikarkę Lucię Výborną zdradził m.in., że na dużych festiwalach woli stać w tłumie widzów, a nie wysiadywać w strefie dla VIP-ów, a z dwójki Sting-Iggy Pop woli słuchać Stinga.



Może Cię zainteresować.