Serca prosto z serca | 16.07.2023
Jeśli odpust, to musi być również serce z piernika. PZKO-wcy
z Karwiny-Raju dobrze znają tę tradycję i od lat ją pielęgnują. Aby więc stało
się jej zadość, tydzień lub dwa przed uroczystością św. Anny w miejscowej
kaplicy panie zakładają fartuchy i zabierają się za pieczenie. Postanowiliśmy
podpatrzyć, jak to robią.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Udekorowane serca cieszą oko. Fot. KSENIA STUCHLIK
W tym roku odpust św. Anny połączony z Festynem Polskim w
ogrodzie koło Domu PZKO w Karwinie-Raju odbędzie się w ostatnią niedzielę
lipca. – Serca odpustowe w Karwinie to tradycja, która musi być, bo istnieje jeszcze
pokolenie, które je kupuje. Zwłaszcza przedstawiciele starszej lub średniej
generacji, kiedy wychodzą z kaplicy z odpustowej mszy, zatrzymują się przy
naszym stoisku, żeby kupić serce z piernika. To już taki zwyczaj, że panowie
kupują serca paniom – żonom, mamom, babciom czy córkom – przybliża prezeska
Miejscowego Koła PZKO w Karwinie-Raju Ksenia Stuchlik.
Tak się piecze pyszny, miodowy piernik
Panie, które zapisały się na wtorkowe pieczenie, przyszły do
Domu PZKO na godz. 8.00. Szefowa kuchni Maria Owczarzy i kierowniczka Klubu
Kobiet Renata Siwek zjawiły się ponad godzinę wcześniej, żeby przygotować miski
z mąką. Po dodaniu kolejnych składników, takich jak cukier puder, jajka, margaryna,
miód i proszek do piernika można było wyrabiać ciasto. – Ciasto musi chociaż
godzinę poleżeć. W tym czasie robimy więc herbatę i kawę i siadamy do stołu,
żeby na chwilę odpocząć – relacjonuje Renata Siwek.
Maria Owczarzy nie tylko dowodzi akcją pieczenia ser, ale
już z wyprzedzeniem troszczy się o to, żeby jak najtaniej zdobyć potrzebne surowce.
– Patrzę, gdzie jest co tańszego w promocji, i kupuję. Dzisiaj pieczemy z 10
kilogramów mąki, 4 kilogramów cukru i 40 jajek – mówi. Chociaż panie starają
się, żeby koszty surowców były jak najniższe – niektóre ofiarują na ten cel
nawet jajka domowe i nikt nie liczy własnej roboty – przy obecnych cenach trudno
za małe pieniądze upiec serce. Do tego trzeba doliczyć wydatki na celofan i
wstążki, bo każde serce pakowane jest osobno. – Ludzie patrzą na cenę. Jednak wszystkie
serca zawsze się sprzedają. Z drugiej strony jest prawdą, że nie pieczemy już
ich tyle jak dawniej. Były czasy, że oferowaliśmy nawet 400 sztuk – przyznają panie
Ciasto na odpustowe serce z piernika należy rozwałkować na 5
mm grubości, a potem foremką wykroić serce. Następnie kładzie się je na blachę
i wsadza do piekarnika. Po upieczeniu, jeszcze gorące smaruje się rozbełtanym
jajkiem, żeby powierzchnia była błyszcząca. W upalne dni praca przy piekarniku
to żadna przyjemność. Doglądanie pieczących się pierników należy do zadań
szefowej kuchni. Pomaga je Halina Breznan. – W starej kuchni, która była węższa
i niższa, kiedy wyjmowało się blachy z piekarnika i smarowało jajkiem, było
czasami nie do wytrzymania. Teraz jest więcej przestrzeni i klimatyzacja – cieszy
się Maria Owczarzy.
Cały tekst znajdziecie w piątkowym, weekendowym „Głosie”.