Trzyniec: To był koncert świąteczny nad koncertami | 23.12.2023
To była wspaniała przedświąteczna gala z rekordową
liczbą wykonawców i pełną widownią. W piątek w godzinach popołudniowo-wieczornych
odbył się w trzynieckiej „Trisii” Koncert Świąteczny Zespołu Pieśni i Tańca „Olza”.
Wzięły w nim udział niemal wszystkie działające na Zaolziu zespoły folklorystyczne
i kapele ludowe.
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 30 s
Na zakończenie koncertu łamano się opłatkiem. Fot. BEATA SCHÖNWALD
Autorem scenariusza był kierownik artystyczny ZPiT „Olza” Roman
Kulhanek. Występ jego podopiecznych zakończył wręcz w brawurowy sposób piątkowy
pokaz folkloru Śląska Cieszyńskiego, ale też innych regionów Polski, Czech i
Słowacji. Koncert, podzielony przerwą na część dziecięcą i dorosłą, trwał ponad
trzy godziny.
– To rekordowy Koncert Świąteczny. Na scenie zaprezentuje się aż
450 wykonawców. Na widowni mamy ok. 590 osób – powiedział „Głosowi” na chwilę
przed rozpoczęciem imprezy Andrzej Suchanek, prezes Miejscowego Koła PZKO Czeski
Cieszyn-Olza. Komu udało się zdobyć bilet na to wydarzenie, mógł uważać siebie
za szczęściarza. Pierwszeństwo miały bowiem rodziny wykonawców.
– Na tym Koncercie Świątecznym jesteśmy drugi, może trzeci raz. W
tym roku udało nam się zdobyć bilety, bo syn występuje z zespołem „Zaolzi”. A dlaczego
ludzie tak się tutaj garną? Myślę, że dlatego, że to nasza kultura, tradycja. Każdy
zna te tańce, te pieśni i każdy na swój sposób to przeżywa – stwierdziła Marcela
Szotkowska z Bocanowic. Koncertem oboje z mężem byli zachwyceni.
Pierwszą część przygotowały dzieci. „Małe Oldrzychowice” z pomocą
dorosłych „Oldrzychowic” zaprezentowały pastorałki Anny Chybidziurowej, tańce
cieszyńskie i krakowiaka zatańczył „Zespolik” z Suchej Górnej, folklor beskidzki
pokazały „Łączka” z Bystrzycy, „Zaolzioczek” z Jabłonkowa oraz „Rytmika” z
Czeskiego Cieszyna. Ta ostatnia wystąpiła ponadto z tańcami łowickimi.
W drugiej części wystąpiły Zespół Regionalny „Błędowice”, Zespół
Taneczny „Oldrzychowice”, Zespół Pieśni i Tańca „Suszanie”, Zespół
Folklorystyczny „Zaolzi”, Zespół Folklorystyczny „Bystrzyca” oraz Zespół Pieśni
i Tańca „Olza”. Publiczność obejrzała w ich wykonaniu tańce cieszyńskie, tańce
górali żywieckich, wiązankę tańców czeskich, pełne temperamentu czardasze i
inne tańce słowackie.
Swoje ważne miejsce na piątkowym koncercie miała również kolęda.
Pomiędzy poszczególnymi tanecznymi punktami programu występowały kapele ludowe „Bezmiana”,
„Czerchla”, „Nowina” i „Lipka”. Większość z nich towarzyszyła również wokalistce
Julii Macurze, która otworzyła drugą część wieczoru kolędą „Przysiadło słonko
na Jezusa żłobie”. Nieco później w duecie zaśpiewały z kolei „Na polach
judzkich” Magdalena Wierzgoń i Natálie Lýskowa.
Po każdym występie brzmiały z widowni gromkie brawa, którym często
towarzyszyły szczere okrzyki zachwytu. Jeszcze bardziej się nasiliły, kiedy
wszyscy wykonawcy wyszli na scenę i publiczność oklaskiwała całość.
– Tyn latosi Koncert Świónteczny zaś nóm prziniósł radosnóm nowine.
Że świynta idóm i zaś wszycko od nowa zaczyno. Bo tyn nasz świat sie krynci,
toczy, wiruje, jako ty tańce, kiere my przed chwilóm na scenie oglóndali –
przekonywał na zakończenie piękną gwarą Michał Milerski. – Życzmy sobie, żeby
to wszystko dalej się tak kręciło, żeby rano słońce wschodziło, a wieczorem
zachodziło, żeby po zimie przyszła wiosna, a potem lato, po lecie jesień, a nie
odwrotnie. Życzmy sobie, żebyśmy zasypiali i znowu się budzili, żebyśmy z domu wyjeżdżali
i znowu do niego wracali. Życzmy sobie, żebyśmy za rok znowu się spotkali na Koncercie
Świątecznym. Niech te nadchodzące święta przyniosą nam radość z narodzin Zbawiciela,
niech przyniosą chociaż małą okruszynkę pokoju do serc i myśli tych, którzy
wczoraj w Pradze stracili swoich bliskich, niech ta święta cicha noc przyniesie
pokój wszystkim ludziom – powiedział również. Kiedy ponad tysiąc głosów zaczęło
śpiewać „Cichą noc”, zaczęto się łamać wigilijnym opłatkiem.
Uczestnicy piątkowego Koncertu
Świątecznego mogli zabrać do domu betlejemskie światło pokoju, które przynieśli
harcerze. Do zakupienia były też m.in. tradycyjne „olziańskie” pierniczki. –
Piekł je cały zespół dwa tygodnie temu od wczesnego popołudnia do późnych
godzin nocnych, a dekorowali je nawet chłopcy – zdradziły „Głosowi” zaangażowane
w stoisku tancerki. Swoje wypieki proponowały również inne zespoły.
GALERIE Koncert Świąteczny