Na wstępie wystąpił skrzeczoński chór mieszany „Hasło”, który pod batutą Ireny Szeligi zaprezentował wiązankę tegorocznych festiwalowych pieśni ludowych – „Ej, gróniczku”, „Jaworze, jaworze” oraz „Kiedy jo szeł”.
   
Głównym punktem programu kulturalnego był gościnny występ kapeli „Jetelinka”, która od 1986 roku działa we wsi Jaworzynka położonej na trójstyku granic Polski, Czech i Słowacji. Czteroosobowy zespół pod kierownictwem Moniki Wałach-Kaczmarzyk z mocnym góralskim głosem w dwóch częściach przedstawił muzykę i śpiew Beskidu Śląskiego, Moraw i pogranicza polsko-słowackiego. Wszystko przybrało formę biesiady, muzycy przeplatali muzykę zabawę, organizując na przykład konkurs „Jaka to melodia?”. Pozostałymi członkami obecnego składu zespołu są Janusz Macoszek (konferansjer, skrzypce i śpiew), Artur Patyk (altówka) oraz Paweł Kukuczka (bas). „Jetelinka” występuje prawie w każdy weekend nie tylko w Polsce, ale także na terenie całej Europy – ostatnio gościła na Węgrzech, Słowacji, Włoszech i Chorwacji, a w maju była nawet za oceanem, w Kanadzie, na 40-leciu polonijnego zespołu „Tatry”. W swoim dorobku ma już grubo ponad 1000 występów.
   
Do udanego przebiegu festynu przyczyniły się smaczne placki i posiłki przygotowane przez członkinie Klubu Kobiet. Klub Młodych przygotował inauguracyjne rozgrywki w tzw. beer pongu – zadaniem uczestników było wrzucanie pingpongowych piłeczek do kufli-pudełek przeciwników, którzy z tych trafionych musieli wypić ich zawartość, z tą jednak różnicą, że w Skrzeczoniu ze względu na niektórych niepełnoletnich uczestników rozgrywek piwo zastąpiono napojem niealkoholowym. Ponadto dla najmłodszych zostały przygotowane różne gry i zabawy. Miłym akcentem było również wręczenie legitymacji pezetkaowskiej nowej członkini Šárce Kolebacz oraz przekazanie podarunku ślubnego nowożeńcom Marceli i Romanowi Guziurom. (D.G.)