piątek, 26 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Marii, Marzeny, Ryszarda| CZ: Oto
Glos Live
/
Nahoru

Cieszyn/Czeski Cieszyn: Kino Na Granicy z certyfikatem | 14.07.2021

Tego lata, po roku przerwy, wracają do nas wielkie wydarzenia kulturalne. W Jabłonkowie szykują się do Gorolskigo Święta, w Karwinie pracują nad Dolańskim Grómem, a w Cieszynie i Czeskim Cieszynie zapraszają na Kino Na Granicy. Nadal jednak sen z powiek spędza organizatorom „tląca się” epidemia koronawirusa. Jakie będzie tegoroczne Kino?

Ten tekst przeczytasz za 5 min.
Fot. mat. pras. Kina na granicy
 
 
W skomplikowanej sytuacji znaleźli się zwłaszcza gospodarze i uczestnicy Kina Na Granicy. To największy przegląd filmów z Polski, Czech i Słowacji i jedyne takie wydarzenie organizowane od ponad dwóch dekad po dwóch stronach granicy. Niestety w zeszłym roku pandemia koronawirusa zmusiła organizatorów do odwołania imprezy, a jej tegoroczna edycja długo stała pod znakiem zapytania. Ostatecznie festiwal organizowany zwykle na przełomie kwietnia i maja został przeniesiony na okres wakacji. Rozpocznie się 30 lipca i potrwa do 4 sierpnia. 

Podmiana terminu została wymuszona zmianą dat innych znanych imprez filmowych, zwłaszcza Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach, który niespodziewanie wszedł w kolizję z nadolziańskim przeglądem. – Aby Kino na Granicy mogło zaoferować widzom program z udziałem czeskich twórców filmowych, zdecydowaliśmy się więc na przesunięcie festiwalu na termin wcześniejszy, niż wstępnie zakładana druga połowa sierpnia – tłumaczył wiosną Martin Novosad, dyrektor programowy Kina na Granicy po stronie czeskiej. 

– Kino Na Granicy nigdy się nie poddaje. Przyzwyczailiśmy się do wymuszanych różnymi sytuacjami zmian terminów, a także zmian programu imprezy, ale emocje pozostają niezmienne – przekonywał z kolei Łukasz Maciejewski, dyrektor programowy przeglądu po polskiej stronie granicy. – Wierzę, że na początku sierpnia uda nam się spotkać w Cieszynie, najlepszym miejscu na przełamywanie barier, dobrą rozmowę i świetne kino – dodał.
 


 
Na przełomie lipca i sierpnia organizatorzy festiwalu spodziewają się nad Olzą od półtora tysiąca nawet do czterech tysięcy gości. Problem w tym, że sytuacja epidemiologiczna cały czas jest bardzo dynamiczna, tymczasem impreza ma charakter międzynarodowy. Do Cieszyna przyjadą więc nie tylko miłośnicy dobrego kina z Polski i Czech. Spodziewani są także goście ze Słowacji i Węgier. – Grupa chcących być z nami rośnie bardzo ambitnie, co nas mocno zaskakuje. Okazuje się jednak, że po roku rozłąki z kinem ludzie chcą do nas wracać, więc mamy nadzieję, że miłośnicy dobrego kina przyjadą przygotowani i zaszczepieni – stwierdza Marta Radwaniak, główna koordynatorka festiwalu.

To ważne, ponieważ by w pełni skorzystać z festiwalowej oferty, trzeba się poruszać po obu stronach granicy. Taką możliwość, bez dodatkowych utrudnień, daje obecnie jedynie zaszczepienie się. – Uczulamy więc na to i zachęcamy do szczepień. Tak, byście mogli być z nami w 100 procentach. Wróćmy razem do normalności – apelują organizatorzy, choć nie mają wątpliwości, że ich prośba odniesie pożądany skutek. 
 


 
– Mamy świadomość, że w Polsce około 30 procent społeczeństwa nie chce się stosować do pandemicznych obostrzeń. Te osoby raczej się nie zaszczepią i nie będą okazywały żadnych dokumentów związanych ze szczepieniami. Pytanie więc, co z nimi robić – zastanawia się Piotr Kumor, festiwalowy koordynator ds. działań mających na celu zapobieganie oraz przeciwdziałanie zakażeniom COVID-19 i jednocześnie opiekun polskich wolontariuszy. – Nie chcemy wchodzić na żadną ścieżkę wojenną. Próbujemy przyjmować ich argumenty, stosując się jednak do obowiązującego prawa, musimy pewnych rzeczy wymagać – stwierdza.

 


I tak dokumentem otwierającym wszystkie festiwalowe drzwi będzie funkcjonujący od początku lipca Unijny Certyfikat COVID. Jego posiadacze unikną obowiązku odbycia kwarantanny lub przejścia dodatkowego testu. Dodatkowo, w trakcie festiwalu będą też respektowane papierowe potwierdzenia zaszczepienia. – Problem jednak w tym, że epidemia koronawirusa się nie skończyła, a my musimy śledzić sanitarne obostrzenia po dwóch stronach granicy – mówi Piotr Kumor, choć podkreśla, że do obecnych pandemicznych rygorów organizatorzy festiwalu są bardzo dobrze przygotowani. – Niestety nie możemy wykluczyć, że w ciągu trzech tygodni, jakie dzielą nas od festiwalu, sytuacja jeszcze się zmieni i to raczej na minus niż na plus. Dla przykładu teraz w Polsce na widowni można zająć 75 procent miejsc. Tyle że nie wiadomo, czy ta liczba nie spadnie niespodziewanie na przykład do 50 procent. Pamiętajmy bowiem, że w zeszłym roku kultura została zamknięta jako pierwsza. Niewykluczone też, że kolejne zmiany w epidemicznych przepisach wejdą w życie 1 sierpnia, a to oznacza, że pojawią się już w trakcie trwania festiwalu. Mimo tych naszych obaw cały czas pracujemy nad tym, by przygotować festiwal tak, by spełniał on wszelkie, zarówno czeskie jak i polskie wymogi epidemiczne – zaznacza Piotr Kumor.
 
Kino na granicy odbędzie się w dniach od 30.07.-4.08. w Cieszynie i Czeskim Cieszynie. „Głos” jest jednym z partnerów medialnych imprezy. 
 




Może Cię zainteresować.