W bystrzyckim kinie w środę wieczorem rozpoczęła się XXIII edycja Babiego Filmowego Lata. Inauguracja była nieco nietypowa ze względu na fakt, że pierwszym punktem programu był wernisaż wystawy malarstwa Jana Rusnoka. Zakres jego prac sięgał od lat osiemdziesiątych po ostatnie lata.
Natomiast festiwal filmowy rozpoczął się oficjalnie tradycyjną formułką. – Niniejszym uważam tegoroczny festiwal Filmowe Babie Lato za rozpoczęte – mówił Roman Wróbel, wójt Bystrzycy. – Macie państwo możliwość obejrzenia naprawdę szerokiego wachlarza filmów – od filmów rozrywkowych po filmy bardziej ambitne – tak o ofercie festiwalu mówił Tadeusz Wantuła, organizator Filmowego Babiego Lata.
Jak podaje Wantuła, architektem polskiej części festiwalu jest Grzegorz Pieńkowski, a czesko-słowackiej Miloš Máca. – Tomasz Kot, w znakomitej roli wcielił się w Zbigniewa Religę. Żona profesora Religi, która była na premierze, powiedziała, że oglądając film jeszcze na zamkniętym pokazie, miała wrażenie, że jej mąż pojawił się na ekranie – tak o filmie „Bogowie” opowiadał Pieńkowski.
W środę można było obejrzeć dwa seanse polskiej produkcji. Pierwszy nosił tytuł „Czeski genius, aneb Jára Cimrman” w reżyserii Dariusza Zalegi, a drugi właśnie „Bogowie” Łukasza Palkowskiego. O filmie „Czeski genius...” można posłuchać w materiale filmowym poniżej.
Poza ofertą filmową i wspomnianą wyżej wystawą
malarską, w ramach festiwalu można zaserwować sobie co nieco dla ucha. W
piątek o 21.00 odbędzie się recital Krystyny Skalickiej, a w sobotę o 19.00 koncert Piotra
Bukartyka.