Już tylko godziny dzielą nas od kolejnego Babiego Lata Filmowego. 23. edycja najważniejszego zaolziańskiego festiwalu filmowego rozpocznie się w środę, 7 października o godz. 18.30 wernisażem wystawy obrazów Jana Rusnoka we foyer kina w Bystrzycy.
– Tego samego dnia pokażemy bodaj
największy hit ostatniego filmowego sezonu nad Wisłą, czyli obraz
„Bogowie” opowiadający o kardiochirurgu Zbigniewie Relidze i o
okolicznościach, w jakich przeprowadził on pierwszą w Polsce udaną
transplantację serca w 1985 r. – mówi Tadeusz Wantuła, dyrektor
festiwalu.
Po raz drugi z rzędu festiwalowym
centrum będzie kino w Bystrzycy. Jak zwykle też niektóre z filmów
– adresowane głównie do uczniów i studentów – wyświetlone
będą w trzynieckim kinie Kosmos. Zgodnie z tradycją festiwal
podzielony zostanie na kilka części. Odbędzie się konkurs „Złoty
Debiut”, w którym prezentowane są polskie, czeskie i słowackie
filmy ostatniego sezonu. Będą Hity Sezonu. W programie nie
zabraknie także retrospekcji, czyli filmów powtórkowych.
– W tym roku rozszerzamy jednak
ofertę i obok tych trzech podstawowych bloków tematycznych
zaprezentujemy również filmy muzyczne. Nie chodzi przy tym o
musicale, ale o filmy, w których muzyka jest ważnym elementem –
mówi Wantuła.
Do zobaczenia będą więc filmy z
muzyką czeskiego Pražského výběru czy słowackiego Elánu.
Wyświetlony zostanie słynny film „Skazany na bluesa”
opowiadający historię Ryszarda Riedla lidera grupy Dżem oraz obraz
„Jesteś Bogiem” oparty na historii polskiej grupy hip-hopowej
Paktofonika.
Festiwalowa publiczność obejrzy
również m.in. komedię „Być jak Kazimierz Deyna”, piękny
obraz „Pani z przedszkola” czy doskonały „Carte Blanche”
opowiadający o tracącym wzrok nauczycielu z wielką rolą Andrzeja
Chyry. Uwagę widzów wzbudzi zapewne także nagrodzony na festiwalu
w Gdyni film „Body/Ciało” w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej.
– Bardzo ciekawie zapowiada się
również konkurs debiutów, w którym pokażemy aż 12 filmów. To
najwięcej w historii mimo, że zrobiliśmy dużą selekcję – mówi
Wantuła i dodaje, że w konkursowej dwunastce znalazło się pięć
filmów polskich. – To różnorodne obrazy, od rozliczeniowego
„Sprawiedliwego”, który porusza relacje polsko-żydowskie, przez
komedię absurdu „Kebab i horoskop”, po bardzo osobisty „Piąte.
Nie odchodź”. Najsilniejszy z tych filmów to jednak „Żyć nie
umierać” ze wspaniałą kreacją Tomasza Kota, który gra także
w „Skazanym na bluesa” i „Bogach” – mówi Wantuła.
Szczegółowy program tegorocznego
festiwalu znajdziecie na: www.babielatofilmowe.pl.