– Wbrew wielu obawom udało się nam zrealizować centralną imprezę Babiego Lata Filmowego – wyjaśnia z satysfakcją Tadeusz Wantuła. – Dziękuję za odważny udział w dotychczasowych projekcjach 28. BLF, za słowa uznania dotyczące repertuaru i organizacji.
W ciągu trzech dni publiczność w Bystrzycy mogła obejrzeć m.in. „80 milionów” Waldemara Krzystka, „Supernovą” Bartosza Kruhlika, „Ikara. Legendę Mietka Kosza” Macieja Pieprzycy, „Pana T.” Marcina Krzyształowicza i „Wszystko dla mojej matki” Małgorzaty Imielskiej. Odbyły się także dwie projekcje w Jabłonkowie.
Rozszerzona formuła tegorocznej edycji festiwalu pozwoliła organizatorom łatwiej znieść trudne przypadki losowe. – Mamy większe pole do manewrowania, mniej rygorystyczny kalendarz i mniejsze zagęszczenie projekcji – dodaje Wantuła.
Babie Lato Filmowe to w tym roku bowiem połączenie pojedynczych czwartkowych projekcji w ramach Klubu Filmu Polskiego w Bystrzycy oraz znanego festiwalu odbywającego się pod tą nazwą w październiku. Nie udało się jednak wyświetlić jednego pokazu filmu „Tarapaty 2” dla uczniów bystrzyckiej polskiej szkoły podstawowej – ta projekcja była zaplanowana właśnie na poniedziałek, czyli pierwszy dzień zamknięcia kin w Czechach.
– Poważnie przyjmujemy rozporządzenia czeskiego rządu. Będziemy się dostosowywali do aktualnej sytuacji w kraju, a filmy trzymamy w pogotowiu – pokażemy wszystkie. Wprawdzie w innych terminach, ale na pewno będą! – zapowiada dyrektor BLF.
Zaczęliśmy od "Bożego Ciała" i co dalej? :)
Zapraszamy na kolejne projekcje w ramach 28. Babiego Lata Filmowego!
Opisy filmów znajdziecie na naszej stronie: http://babielatofilmowe.pl/pl/filmy
Zveřejnil(a) Babie Lato Filmowe // Filmové babí léto dne Čtvrtek 1. října 2020
W kalendarzu projekcji znajduje się jeszcze pięć spotkań – to najbliższe, czyli projekcja „Obywatela Jones'a” Agnieszki Holland, zaplanowane na 22.10. ze względu na rządowe obostrzenia zostaje odwołane. W listopadzie, jeśli to będzie możliwe, organizatorzy chcieliby jeszcze zaprosić na „Pana Tadeusza” Andrzeja Wajdy oraz „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego. Z kolei 28. BLF 10 grudnia zakończą dwa filmy - „Kobieta budzi się rano” Olgi Chajdas i „Mała Moskwa” Waldemara Krzystka.
– Najważniejsze, że nasza działalność ściąga ludzi. Aktualnie na liście naszego klubu mamy ponad 100 członków. Kultura filmowa rośnie! Cieszymy się, że możemy promować polskie kino i wierzymy, że klubowicze i inne zainteresowane osoby będą bacznie obserwować nasze komunikaty. Nie pozwólcie, by wirus zepsuł Wam zdrowie i dobre samopoczucie! – zachęca Tadeusz Wantuła.
Wszelkie informacje dotyczące kolejnych projekcji dostępne będą na stronie www.babielatofilmowe.cz. A jaka będzie przyszłość tego festiwalu? – Władze gminy nalegają, by zachować imprezę w Bystrzycy. Mamy tu dobre wsparcie i zaplecze, więc warto kontynuować tę tradycję właśnie tutaj. To oczywiście nie znaczy, że nie możemy robić równoległych projekcji gdzie indziej – zapowiada Wantuła.
Na jeden z filmów w ramach 28. BLF wybrał się też prezes Kongresu Polaków Mariusz Wałach (z prawej). Na zdj. z dyrektorem imprezy Tadeuszem Wantułą. Fot. Szymon Brandys