Mosz, a nie godej nikomu, żeś dostoł – nieważne, czy to była tabliczka czekolady, cukierki, jakieś drobne pieniądze, czy – już nieco później – puszka lub butelka ze złocistym trunkiem. Babcia Natalka zawsze chciała dla każdego jak najlepiej. Dać mu to, co miała, a żeby przy tym nikogo nie urazić, żeby nie zrobić komuś przykrości. Przy niej każdy z nas czuł, że jest wyjątkowy – nie tylko gdy słyszał kolejne komplementy i pochlebstwa pod swoim adresem.
Czytaj więcej »»