poniedziałek, 6 maja 2024
Imieniny: PL: Beniny, Filipa, Judyty| CZ: Radoslav
Glos Live
/
Nahoru

Zdaniem Wolffa: Wielkanoc to nie tylko sprawa chrześcijan | 05.04.2023

Święta Wielkanocne, które za chwilę będziemy przeżywać, obchodzone są przez chrześcijan na całym świecie. Ale Wielkanoc i związane z nią odrodzenie to nie tylko ich „sprawa”. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Fot. Norbert Dąbkowski

Dla wielu osób, w zmartwychwstaniu zawiera się sens istnienia. Bo przecież wszystko sprowadza się do wiary w to, że po naszej ziemskiej wędrówce, raz jeszcze spotkamy naszych bliskich i nieznajomych w Niebie, by wieść tam wieczny żywot…

Wędrując ostatnio po Beskidzie Śląsko-Morawskim (zawsze tak mam, że będąc w górach, myślę o sprawach ostatecznych), pomyślałem, że Wielkanoc i związane z nim odrodzenie to nie tylko „sprawa” chrześcijan.

Słowem kluczem będzie „zmartwychwstanie”. W „Słowniku Języka Polskiego” pod redakcją Witolda Doroszewskiego można znaleźć także takie tłumaczenie tego słowa: „na nowo zacząć istnieć po pewnym okresie zapomnienia”. Bo czyż nie jest tak, że kiedy leżymy kilka dni złożeni chorobą i w końcu budzimy się kolejnego poranka zdrowi jak ryba, to czujemy się jak nowo narodzeni. Albo kiedy kończymy pewien duży projekt w pracy, to cieszymy się, że w końcu mamy to za sobą. Schodząc z wysokiego szczytu wstępują w nas nowe siły, a jeszcze chwilę wcześniej, pnąc się mozolnie w górę, wydawało się, że jesteśmy u kresu sił… Słowem, zmartwychwstajemy, oczywiście nie w wymiarze eschatologicznym.

Dobrze wie o tym choćby Dawid Kubacki, nasz znakomity skoczek, a przede wszystkim Człowiek. Jeszcze dwa tygodnie jego żona Marta była na krawędzi życia i śmierci. Dziś wraca powoli do zdrowia, a Dawid zaczął nieśmiało mówić o kolejnym sezonie. Bardziej Człowiekiem, niż Sportowcem okazał się także w ostatni weekend w Planicy Anže Lanišek. Wchodząc na podium w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata, Słoweniec miał ze sobą wydrukowane na kartonie naturalnych rozmiarów zdjęcie Dawida Kubackiego. Kiedy otrzymywał brązowe laury za cały sezon, można było odnieść wrażenie, że odbiera je nasz skoczek. Bo tak naprawdę, gdyby Kubacki nie musiał wycofać się z Pucharu Świata z uwagi na chorobę żony, na pudle by pewnie stanął. Sympatyczny Słoweniec miał tego świadomość. Swoim gestem podbił serca polskich kibiców i pokazał, że życie jest piękne.

Każdego dnia można odrodzić się na nowo.

I tego Wam, Drodzy Czytelnicy „Głosu”, życzę. Każdy dzień to nowe otwarcie. I tylko od nas zależy, jak go przeżyjemy.



Może Cię zainteresować.