Pięknieje Polskie Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie. Obejrzyjcie reportaż!
śr 26.5.2021
Kończy się właśnie drugi etap generalnego remontu gmachu Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie. Szkoła jest teraz bezpieczniejsza, oszczędniejsza energetycznie i... piękniejsza. 
Przypomnijmy, remont czeskocieszyńskiego Gimnazjum rozpoczął się w lutym ubiegłego roku i według pierwotnych założeń miał trwać do lipca 2021 r. Prace podzielono na kilka etapów tak, by w jak najmniejszym stopniu ingerowały w przebieg nauczania. Na początek zmodernizowano więc szkolną salę gimnastyczną. W ramach tego przedsięwzięcia przeprowadzono wymianę okien i wejścia do Sali. – Zasadniczą pracą było jednak wzmocnienie statyki obiektu, wyburzenie nadbudówki i położenie nowego pokrycia dachu – mówi Jiří Votoček, kierownik budowy z realizującej inwestycję trzynieckiej firmy Beskydská stavební.
Gmach gimnazjum również zyskał nowy dach, okna oraz elewację. – Jednym z zasadniczych wyzwań okazał się świetlik, który wykonaliśmy od nowa. Po odsłonięciu metalowych konstrukcji i starego świetlika okazało się, że górna część muru nie była w ogóle zabezpieczona statycznie. Nie było betonowego wieńca. Najpierw więc musieliśmy odpowiednio wzmocnić konstrukcję, aby móc zainstalować nowy świetlik. Od nowa zbudowaliśmy też wieżę zegarową, z której zostały tylko fundamenty. Powodem była także zagrożona statyka – tłumaczy problemy, na jakie natknęli się budowlańcy podczas realizacji, Jiří Votoček. – Z kolei na szkolnej klatce schodowej, która stanowi jednocześnie główną drogę ewakuacyjną, unowocześniliśmy m.in. instalację wentylacyjną oraz zainstalowaliśmy nowy elektroniczny system sygnalizacyjny – dodaje.
Maria Jarnot, dyrektorka Polskiego Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie, tłumaczy dla odmiany, w jaki sposób remont wpłynął na organizację pracy w szkole i co było największym wyzwaniem dla pedagogów.
– Początkowo było bardzo trudno, ponieważ budowlańcy nie powinni się mieć kontaktu z naszymi uczniami. Był więc okres, kiedy uczyliśmy w nowej części tylko przed południem, a robotnicy przychodzili do pracy po południu. Paradoksalnie pomógł nam jednak koronawirus, ponieważ kiedy przeszliśmy na nauczanie zdalne, budowlańcy mogli pracować w naszej szkole od rana do wieczora – mówi dyrektor.
youtube.com/Szymon Brandys/Luděk Ondruška
Zadowolenia nie kryje też Stanisław Folwarczny, wicehetman województwa morawsko-śląskiego, odpowiedzialny za sprawy edukacji. – Najważniejszy etap tej inwestycji, związany z ociepleniem budynku, wymianą świetlika, modernizacją sali gimnastycznej czy bezpieczeństwem przeciwpożarowym właśnie się kończy i to kończy przed terminem. Przygotowujemy już jednocześnie kolejny etap inwestycji, tym razem związany z wymianą instalacji wewnętrznych i remontem podwórza. Tutaj najważniejsze będzie skoordynowanie terminów z miastem, które zamierza odnowić elewację szkoły podstawowej – informuje.
Zdaniem dyrektor Marii Jarnot, już dziś czeskocieszyńskie gimnazjum stało się jednak gmachem dużo bardziej nowoczesnym. – Gdy patrzę na moją szkołę, bardzo mi się podoba. Jest teraz naprawdę piękna, ale efekt będzie jeszcze lepszy po zakończeniu wszystkich prac, za dwa trzy lata – przekonuje.
Dyrektor przypomina jednocześnie, że kończy się właśnie drugi etap inwestycji. W pierwszym powstała dokumentacja techniczna przedsięwzięcia. Trzecia faza rozpocznie się natomiast w lipcu. – W tym etapie zostaną przeprowadzone takie ważne roboty, jak na przykład wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej czy sieci elektrycznej. W planach mamy też modernizację oświetlenia i podłóg, więc prace będą się toczyły na korytarzach, w salach lekcyjnych, a także sanitariatach. Później czekają nas jeszcze dwa mniejsze etapy, czwarty i piąty, ale one będą obejmować już raczej wyposażenie gabinetów i klas – stwierdza Maria Jarnot.