sobota, 28 czerwca 2025
Imieniny: PL: Florentyny, Ligii, Leona| CZ: Lubomír
Glos Live
/
Nahoru

Na cześć Cieszyna, ognia! | 21.06.2025

Promują patriotyzm, lokalną historię, uświetniają wiele wydarzeń na Śląsku Cieszyńskim zaznaczając swoją obecność galowymi mundurami i hukiem z broni czarnoprochowej, w tym z armaty. – Jesteśmy kontynuatorem szczytnych tradycji. Przecież założycielami byli cieszyniacy, ludzie stela, którzy postanowili stworzyć formację obronną miasta – mówi Piotr Bogaczewski, prezes Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego, które podczas Święta Trzech Braci obchodziło 230-lecie powstania Cieszyńskiego Towarzystwa Strzeleckiego i 30-lecie jego reaktywacji.

Ten tekst przeczytasz za 8 min. 15 s
Piotr Bogaczewski (z prawej), prezes cieszyńskiego bractwa. Fot. Łukasz Klimaniec

A może to po prostu tylko taka zabawa dla dużych chłopców? Przebierają się w mundury, mają czarnoprochową broń, maszerują dwójkami, od czasu do czasu strzelają w niebo i urządzają sobie zawody na strzelnicy? Nic z tych rzeczy! Każdy z członków Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego przekonuje, że udział w bractwie to coś więcej. To pasja, która wyrasta z zamiłowania do lokalnej historii.

– Promujemy patriotyzm, polskość, regionalność – mówi Tadeusz Żyła, który z daleka wyróżnia się ilością odznaczeń na mundurze. – Pielęgnujemy tradycje, żeby ludzie nie zapomnieli o tym, że była w Cieszynie kiedyś taka organizacja, która służyła do obrony murów miasta i ludności miejskiej, a składała się z ludzi, którzy tu mieszkali – podkreśla.

Tadeusz Żyła w Cieszyńskim Bractwie Kurkowym działa od 2000 r. Najpierw był członkiem pszczyńskiego bractwa, bo mieszka w Pszczynie. – Ale w Cieszynie się urodziłem i czuję się człowiekiem stela. Mam tu rodzinę i przyjaciół, z którymi teraz w ramach bractwa kurkowego występuję na różnych imprezach – zaznacza.

Cieszyńskie Bractwo Kurkowe promuje historię miasta i Śląska Cieszyńskiego. Fot. Łukasz Klimaniec

Jest najbardziej utytułowanym członkiem cieszyńskiego bractwa. W swoim dorobku ma m.in. tytuł Europejskiego Króla Strzelców historycznych, który zdobył w 2006 r. Wielki medal w kształcie ryngrafu z dumą nosi na mundurze obok innych odznaczeń. O bractwach kurkowych i zasadach w nich panujących może opowiadać godzinami. Wskazuje, że bractwa kurkowe mają w Polsce długą tradycję, bo już w 1253 r. pierwsze powstało w Poznaniu, a w 1257 r. w Krakowie. Na tym tle cieszyńskie Towarzystwo Strzeleckie wygląda bardzo młodo, niemniej jednak stanowi piękną kartę historii.

Przywilej od cesarza

Historia bractwa kurkowego z Cieszyna sięga 1795 roku. Wtedy grupa cieszyniaków utworzyła Towarzystwo Strzeleckie zdobywając zgodę władz na organizowanie publicznych konkursów. Pierwsze strzeleckie zawody odbyły się 24 kwietnia 1796 r. Dwa lata później Towarzystwo otrzymało przywilej cesarza na urządzanie corocznych ośmiodniowych strzelań „królewskich”. Przez kolejne pół wieku Towarzystwo Strzeleckie było jedyną organizacją pozazawodową mieszczan cieszyńskich, dając im okazję do spotkań towarzyskich, balów i zabaw.

Tadeusz Żyła jest najbardziej utytułowanym członkiem cieszyńskiego bractwa. Fot. Łukasz Klimaniec

Wojny napoleońskie przyczyniły się do rozwoju Towarzystwa, a ponieważ służba wojskowa cieszyńskich ochotników została bardzo wysoko oceniona, Towarzystwo wysunęło projekt utworzenia kompanii strzelców wyborowych. 20 lipca 1801 r. cesarz Franciszek II nie tylko zatwierdził regulamin, ale dał też prawo do noszenia odznak wojskowych i używania sztandaru z carskim orłem.

Z czasem rozwój innych towarzystw, zmiana nastrojów społecznych i podział Cieszyna po I wojnie światowej między Polskę a Czechosłowację przyczyniły się do spadku popularności Towarzystwa Strzeleckiego, przez którego szeregi przewinęło się ponad 500 osób, w tym feldmarszałkowie, książęta i arcyksiążęta. W efekcie w pierwszej połowie XX wieku jego działalność zanikła.

Kontynuatorzy tradycji

W 1995 r. w gronie pasjonatów zrodził się pomysł odtworzenia Towarzystwa. Nie tylko jako klubu strzeleckiego z licencją Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, ale organizacji, która będzie przypominała o historii, tradycji i pamięci o cieszyńskiej ziemi i przodkach. Tak powstało Cieszyńskie Bractwo Kurkowe, jako kontynuator tradycji Towarzystwa Strzeleckiego.  Dziś liczy ok. 50 osób z różnych stron regionu.

– To przede wszystkim pasja, ale zabawy mamy przy tym dużo, bo strzelamy zarówno z czarnego prochu, jak i rejestrowanej broni palnej, gdyż większość naszych członów ma pozwolenie na broń. Więc uprawiamy też strzelectwo sportowe – mówi Piotr Bogaczewski, prezes Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego. – Ale dla każdego z nas to coś więcej. Jesteśmy kontynuatorem szczytnych tradycji patriotyzmu, ponieważ pierwsi założyciele to byli cieszyniacy, którzy postanowili stworzyć formację obronną miasta. Kontynuując tę tradycję promujemy historię miasta i Śląska Cieszyńskiego – zaznacza Bogaczewski. Podkreśla, że bractw bierze udział w różnych wydarzeniach na Śląsku Cieszyńskim m.in. w Cieszynie, Ustroniu, czy Wiśle.

Jacek Lipiński wciela się w postać cesarza Franciszka Józefa. Fot. Łukasz Klimaniec

Józef Nizio z Cieszyna, pokazuje legitymację członkowską bractwa oraz tę przeznaczoną na pieczątki za medale. W Cieszyńskim Bractwie Kurkowym jest od 2014 r.

– Zawsze mnie pasjonowało to bractwo. Odkąd je zobaczyłem, to myślałem, żeby do nich dołączyć. Podobał mi się mundur, wystrzały, a zwłaszcza prezentowane historii naszego miasta. No i mam strzelbę ze swoimi inicjałami – wyjaśnia pokazując kolbę broni, na której widnieją litery „J” i N”.

Strzelbę wykonał Czesław Kanafek, znany ludwisarz i rusznikarz z Bładnic k. Skoczowa, który robił m.in. armaty na potrzeby filmu „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana, zbudował też armatę, która stoi na murach klasztoru na Jasnej Górze. – Do bractwa trafiłem po roku ich działalności. Mieli wtedy taką małą armatkę, a ja już w dorobku wykonanie paru większych. Koledzy przyjechali i poprosili o zrobienie im armaty. Więc zrobiłem, a przy okazji wstąpiłem do bractwa kurkowego. Traktuję to jako pasję, bo to jest związane z moimi zainteresowaniami historycznym – zaznacza Czesław Kanafek.

Zielone wyłogi w hołdzie

Jacek Lipiński, wiceprezes Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego, który wciela się w postać cesarza Franciszka Józefa przyznaje, że gdy sześć lat temu dołączał do kolegów, początkowo udział w bractwie traktował jak zabawę. – Z czasem przekształciło się to w pasję. Zacząłem się wgłębiać w historię Cieszyna, Księstwa Cieszyńskiego i naszego regionu. Z ciekawością odkrywałem fakty, które przecież działy się nie tak dawno, bo ledwie 120 lat temu. To przecież całkiem niedawne dzieje, kiedy żyli nasi pradziadowie. Ciekawiło mnie, jak wyglądało wtedy życie w Cieszynie i regionie – mówi.

Bractwo bierze udział w różnych wydarzeniach w regionie m.in. w Nocy Muzeów. Fot. Łukasz Klimaniec

Członków Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego można rozpoznać po niebieskich mundurach, czarnych spodniach i charakterystycznych nakryciach głowy. – Jesteśmy kojarzeni z mundurami austriackimi, bo mundury Towarzystwa Strzeleckiego pochodzą z okresu, kiedy rządzili tu Habsburgowie – przyznaje Piotr Bogaczewski. I zaznacza, że obecne mundury bractwa zostały odwzorowane na mundurze, jaki znajduje się w Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Z tą różnicą, że tamten jest polowy, a nie galowy. I ciekawostka – zielone wyłogi na rękawach niebieskich mundurów cieszyńskiego bractwa nawiązują do gwardii, jaką posiadało Towarzystwo Strzeleckie w Cieszynie. Gwardia nosiła zielone mundury, a członkowie towarzystwa niebieskie. Gdy jednak gwardia zbuntowała się przeciw Franciszkowi Józefowi podczas Wiosny Ludów w 1848 r., cesarz rozwiązał ją.

– We współczesnym umundurowaniu bractwa te zielone wyłogi upamiętniają obecność tej gwardii – zaznacza prezes Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego.
Z okazji 230-lecia istnienia i 30-lecia reaktywacji, Cieszyńskie Bractwo Kurkowe doczekało się własnego sztandaru, który w niedzielę 15 czerwca został poświęcony podczas mszy w kościele św. Marii Magdaleny. Na sztandarze znalazły się m.in. herb Cieszyna, polskie godło, orzeł na biało-czerwonym tle, napis „Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” oraz znak bractw kurkowych. W tym roku z okazji jubileuszu ukaże się też monografia Cieszyńskiego Towarzystwa Strzeleckiego i Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego. 



Może Cię zainteresować.