Wyjątkowa wystawa o Powstaniu Warszawskim | 31.07.2024
Płaszcz Eugeniusza Ajewskiego „Kotwy”, który służył do
kamuflażu, stanowił imitację stroju folksdojcza i niejednokrotnie ocalił mu
życie – będzie można m.in. zobaczyć od 31 lipca na wystawie „Rzeczywiste. 80
wyjątkowych przedmiotów z Powstania Warszawskiego” w Muzeum Powstania
Warszawskiego.
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Muzeum Powstania Warszawskiego. Fot. PAP
– Wystawa to osiemdziesiąt wyjątkowych przedmiotów, które w
ciągu dwudziestu lat działalności zgromadziło Muzeum Powstania Warszawskiego.
Większość z nich będzie pierwszy raz pokazywana publicznie. Wybraliśmy
przedmioty, które niosą ze sobą historię ludzi i emocje z nimi związane –
powiedział PAP dyrektor MPW Jan Ołdakowski.
Jak mówił, z jednej strony jest to hołd na
osiemdziesięciolecie powstania, a z drugiej jest to podsumowanie działalności
muzeum. – Pokazanie, w jaki sposób opiekujemy się eksponatami, w jaki sposób
łączymy je z opowieścią o ludziach, o powstańcach warszawskich, o mieszkańcach
Warszawy, którzy wtedy byli w stolicy – wyjaśnił.
Zaznaczył, że przedmioty same w sobie są cenne, ale są z
nimi związane także emocje, uczucia, pewna tajemnica. Wystawa korzysta z
konceptu – koła emocji stworzonego przez psychologa dr Roberta Plutchika jako
klucza otwierającego magazyn rzeczy i archiwum wspomnień dla dzisiejszego
odbiorcy.
Dyrektor Ołdakowski przekazał, że na wystawie prezentowany
będzie m.in. pamiętnik prowadzony w czasie powstania przez Alinę Janowską. – Pamiętnik,
o którego istnieniu nikt nie wiedział. Został znaleziony dopiero przez rodzinę
po śmierci Janowskiej. Pani Alina wielokrotnie bywała w muzeum, ale nigdy nie
powiedziała, że ma taki dokument. Widocznie był on zbyt osobisty, intymny –
mówił dyrektor MPW.
Fot. ARC Muzeum Powstania Warszawskiego
– Rzeczy są tylko pretekstem do powiedzenia o pamięci samych
powstańców, pamięci mieszkańców Warszawy, ich rodzin. Dlatego dla nas tak ważne
było pogrupowanie artefaktów zgodnie z tym, co one niosły, czym one były dla
ich właścicieli. Paradoks Warszawy polega na tym, że właściwie pamiątki z
powstania, to te rzeczy, które można było zabrać ze sobą, wychodząc z Warszawy.
Jak wiadomo, można było zabrać jedną małą walizkę, więc wartość tych
przedmiotów jest szczególna – ocenił.
Jeden z kuratorów wystawy Adam Jeżewski opowiedział PAP
historię prezentowanego na wystawie płaszcza plutonowego podchorążego
Eugeniusza Ajewskiego „Kotwy” (1915–2006).Płaszcz został uszyty z zielonkawego drelichu około 1940 r.
przez żydowskiego krawca, który wykonał go na zamówienie Ajewskiego. Okrycie
miało służyć do kamuflażu, stanowiło imitację stroju folksdojcza. Ajewski
liczył, że w tym płaszczu będzie mógł swobodnie poruszać się po ulicach. Nosił
go w trakcie powstania, podczas walk na Mokotowie.
– Żeby ukryć się przed łapankami, wymyśliłem bardzo mądrą
metodę: kamuflaż. Na wzór niemieckich płaszczy, które były długie aż do kostek,
narysowałem wzór, poszedłem do żydowskiego krawca i żydowski krawiec szyje mi
taki płaszcz. W tym płaszczu uniknąłem szeregu łapanek. Mało tego: kiedy był
zamach na Café Club i jest łapanka, wszyscy uciekają i tych, co uciekają,
łapią. Wychodzę, rozglądam się na prawo, na lewo w tym płaszczu, kapelusik już
przedtem kupiłem tyrolski taki, jak folksdojcze nosili i idę w kierunku samego
epicentrum tego wybuchu. A wszyscy Polacy uciekają. Idę i „heil!, heil!”, jak
Niemcy idą, to tylko podnoszę rękę i „heil Hitler!”. Jak już przestano tam
łapać, razem z Niemcami wychodzę z tego ognia. Temu płaszczowi zawdzięczam
bardzo wiele – wspominał w rozmowie z MPW Ajewski.
Dobrze skrojone okrycie w połączeniu z poczuciem pewności
siebie uratowało go z niejednej opresji. Pomysł nie zawiódł. W 2004 r. ubiór
został podarowany Muzeum Powstania Warszawskiego. Po wojnie Ajewski działał m.in. w zrzeszeniach
kombatanckich, pisał książki o powstaniu. Był twórcą szeregu pomników
upamiętniających walki powstańcze, np. dwunastometrowej metalowej Kotwicy na
Kopcu Powstania Warszawskiego, usypanym z gruzów po zniszczeniu miasta.
Wystawę „Rzeczywiste. 80 wyjątkowych przedmiotów z Powstania
Warszawskiego” będzie można oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego do 9
czerwca 2025.