Na inaugurację sezonu 2022/2023 w drugoligowych piłkarskich derbach ze zwycięstwa radowali się gracze Karwiny, którzy przed południem pokonali w Trzyńcu na Leśnej gospodarzy 3:0. Dla FK Trzyniec wynik jest bardzo okrutny, w drugiej połowie podopieczni Martina Zbončáka byli bowiem lepszym zespołem.
Faworyzowana Karwina objęła prowadzenie w 22. minucie po strzale Mikuša, na 2:0 poprawił w 71. minucie po solowym rajdzie i przelobowaniu brankarza Zedníček. Trzyńczanie, którzy w drugiej połowie częściej byli w posiadaniu piłki, dochodzili wprawdzie do sytuacji podbramkowych, za każdym jednak razem stoperzy Karwiny byli na posterunku. Trzeci gwóźdź do trzynieckiej trumny wbił w drugiej minucie doliczonego czasu gry Bartl.
- Dla obu zespołów początek sezonu ma ważne znaczenie. My wracamy do Karwiny z podniesionym czołem, bo udało nam się wygrać i potwierdzić zaraz na starcie rolę faworyta – powiedział „Głosowi” trener Karwiny Tomáš Hejdušek.
Szkoleniowiec Trzyńca Martin Zbončák ocenił zaangażowanie swojej drużyny, żałował jednak zmarnowanych okazji. – Przegrana 0:3 nie odzwierciedla w pełni przebiegu gry. Przed nami trudny sezon, ale wierzę, że będzie lepszy, niż ten poprzedni. Gramy już bez napastnika Dediča, w nieco innym stylu gry – stwierdził Zbončák.
Więcej z piłkarskich boisk nowego sezonu we wtorkowym, papierowym wydaniu gazety.