W Planicy nie zdarzył się cud. Zgodnie z przepowiedniami Kryształową Kulę dla najlepszego skoczka Pucharu Świata zdobył Austriak Stefan Kraft. Kamil Stoch zadowolił się drugim miejscem.
W niedzielnym finałowym konkursie Pucharu Świata karty rozdawał wiatr, który przeszkodził w przeprowadzeniu drugiej serii konkursowej. Jury uznało więc wyniki z pierwszej serii za kluczowe. Polak Kamil Stoch w pierwszej serii niedzielnego finału zajął piąte miejsce, powiększając stratę do Stefana Krafta. Polacy napisali jednak w tym sezonie nową historię, wygrywając drużynową klasyfikację generalną i sięgając po Puchar Narodów.