Nie tak wyobrażali sobie pierwszoligowi piłkarze Karwiny początek kluczowej fazy sezonu. W grupie walczącej o uratowanie skóry przegrali z Opawą 0:1.
Derby na stadionie w Opawie rozstrzygnął na korzyść gospodarzy z karnego Pavel Zavadil. Doświadczony pomocnik nie dał szans bramkarzowi Berkovcowi, który stanął w obliczu "jedenastki" po faulu sprowokowanym przez Milana Rundica w 90. minucie spotkania. - Przegraliśmy zasłużenie. W miarę dobrze zagraliśmy tylko w drugiej połowie, a to za mało, żeby myśleć o sukcesie - stwierdził szkoleniowiec Karwiny, František Straka.
Więcej z boisk piłkarskich we wtorkowym, papierowym wydaniu gazety.