W Trzyńcu rozpoczęli dziś nową erę - bez zdymisjonowanego trenera Jiřego Kalousa. Tymczasowy duet szkoleniowców Mucha-Malík zdobył dziś ze Stalownikami punkt z Libercem.
Trzyńczanie w Werk Arenie przegrali z Tygrysami 2:3 golem w dogrywce. Punkt wywalczony w czasach kryzysu smakuje jednak całkiem nieźle, co zresztą przyznali sami hokeiści włącznie z trenerem Rene Muchą. - Pojedynek trzymał w napięciu. Przegraliśmy z podniesionym czołem. Założenia taktyczne zostały zrealizowane, a zespół zagrał z olbrzymią motywacją, bo chciał udowodnić kibicom, że każdy kryzys kiedyś musi się skończyć - stwierdił René Mucha. Gole dla Trzyńca zdobyli Plíhal (22.) i Nosek (23.), dla Liberca Krenželok (38), Vlach (40), decydującego gola w dogrywce Radivojevič (62.). W Werk Arenie zaprezentują się Stalownicy również w najbliższy wtorek, kiedy to podejmują Hradec Kralowej (17.00).
TRZYNIEC - LIBEREC 2:3
Tercje: 0:0, 2:2, 0:0 - 0:1. Bramki i asysty: 22. Plíhal (M. Doudera), 23. Nosek (Růžička, Linhart) – 38. Krenželok
(Bulíř, Valský), 40. Vlach (Stránský), 62. Radivojevič (Bulíř, Ševc). Trzyniec: Hamerlík (od 21. Hrubec) – Linhart, Nosek, L. Doudera, Klesla,
M. Doudera, Hrabal, Adámek – Svačina, Klepiš, Dravecký – Adamský,
Polanský, Irgl – Rufer, Plíhal, Rákos – Růžička, Kopecký, Matuš –
Hrňa.