- Jesteśmy dumni z naszych uczniów. Tym bardziej, że reprezentują nie tylko jabłonkowską szkołę, ale cały region. To również świetna promocja polskiego szkolnictwa na Zaolziu, bo rodzice wiedzą, że w naszych szkołach stawiamy na szeroki wachlarz inicjatyw – powiedziała „Głosowi Ludu” Urszula Czudek, dyrektor PSP im. Henryka Sienkiewicza w Jabłonkowie.

Piątka uczestników z jednej szkoły to fenomen, zarazem też potwierdzenie, że w okolicznych, podbeskidzkich klubach sportowych warto uprawiać wyczynowo narciarstwo czy hokej na lodzie. Agata Staszowska należy do najbardziej utalentowanych młodych narciarek alpejskich klubu SKI Mosty, podobnie jak biegaczka Karolina Kohut i alpejczyk Maximilian Szotkowski. Z klubu narciarskiego w Łomnej Dolnej rekrutuje się z kolei Jarosław Lysek. Piątkę jabłonkowskich uczestników Zimowych Igrzysk Dzieci i Młodzieży zamyka hokeista klubu HC Stalownicy Trzyniec, Mateusz Ćmiel.

Uroczyste otwarcie igrzysk nastąpiło w niedzielę w Chomutowie, od poniedziałku młodzi sportowcy rywalizują o medale. Sytuacja w klasyfikacji punktowej na dzień przed zakończeniem zmagań olimpijskich wyglądała bardzo obiecująco. Reprezentacja województwa morawsko-śląskiego w środę zajmowała drugie miejsce, nieznacznie przegrywając rywalizację tylko z województwem libereckim. Nasi sportowcy zdobyli do środy jeden złoty, pięć srebrnych i trzy brązowe medale.

Znakomicie spisała się w biegu na 3 km techniką dowolną Karolina Kohut, która wywalczyła świetne czwarte miejsce. Wśród chłopców Jarosław Łysek zajął 22. miejsce w biegu na 4 km techniką dowolną i 23. techniką klasyczną. Zabłysnęła Agata Staszowska, zajmując w slalomie 3. miejsce (i 13 pkt dla swojej drużyny w klasyfikacji łącznej).