Przed przerwą w Tipsport Ekstralidze zarezerwowaną na kolejny sprawdzian formy drużyn narodowych hokeiści zaliczyli w weekend mecze w ramach 32. kolejki. Rozczarowanie zapanowało w niedzielę w Trzyńcu, Stalownicy przegrali bowiem w Werk Arenie z Pilznem 2:3 golem z 59. minuty i 47. sekundy.
Stalownicy nie nawiązali w niedzielę do udanego piątkowego meczu z Czeskimi Budziejowicami. Tam czyste konto wyłapał Kacetl, tym razem jednak po końcowej syrenie niedosyt przeplatał się z irytacją.
Podopieczni trenera Václava Varadi wcale nie zaliczyli bowiem słabego spotkania, przez większość część meczu dyktowali warunki na placu gry, zabrakło tylko hollywoodzkiego „happy endu”. Kiedy w Werk Arenie kibice pogodzeni już byli z dogrywką, z dystansu złożył się do strzału (a raczej wrzutki od niechcenia) Čerešňák i ku swojemu zaskoczeniu – gumę wpakował za plecy Kacetla. Trzyniecki golkiper albo nie widział krążka albo myślami błądził już w szatni.
Ekstraliga wraca jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, będzie więc okazja, żeby rok 2021 zakończyć z podniesionym czołem.
Więcej hokeja we wtorkowym, drukowanym wydaniu gazety.