wtorek, 22 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Łukasza, Kai, Nastazji| CZ: Evženie
Glos Live
/
Nahoru

Hokejowe MŚ: Skończył się piękny sen Polaków. Wracamy na zaplecze | 20.05.2024

Polscy hokeiści po krótkiej przygodzie z Elitą wracają na zaplecze światowych rozgrywek. Biało-czerwoni w poniedziałkowym kluczowym meczu grupy B w Ostrawie przegrali z Kazachstanem 1:3 zajmując w tabeli ostatnią pozycję. Szybko więc skończył się piękny sen dla polskich kibiców, tłumnie odwiedzających wszystkie mecze Polaków w Ostravar Arenie.

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Fot. Michał Chwieduk
W pierwszej tercji aż zahuczało od emocji, bo Polacy w 10. minucie zdobyli swoją pierwszą bramkę na tych mistrzostwach w przewadze liczebnej. Stały fragment gry wykorzystał napastników Stalowników Trzyniec Kamil Wałęga, który dobił za plecy bramkarza krążek wyprowadzony z kija Alana Łyszczarczyka, również związanego w przeszłości z drużyną mistrza RC. Polacy krótko jednak cieszyli się z prowadzenia. W 13. minucie wyrównał po akcji indywidualnej Michajlis.

Cała druga tercja stała pod znakiem przewagi Polaków, ale też słabej skuteczności podopiecznych Róberta Kalábera. W dobrych okazjach nie dali rady m.in. Łyszczarczyk i Komorski, których okazje świetnie wybronił Szutow. Remis grał na korzyść Kazachów, którym punkt w regulaminowym czasie gry wystarczał do uratowania skóry w Elicie. Polacy z kolei koniecznie potrzebowali trzech punktów po trzech tercjach. W połowie trzeciej tercji to jednak Kazachowie podkręcili tempo, trafiając w 51. minucie po akcji Orechowa na 2:1.

Polscy hokeiści nie zastygli jednak w beznadziei, próbując odmienić losy spotkania. Szarpanym akcjom brakowało niemniej jakości, podopieczni Kalábera zagrali też ryzykownie, co rywal skrzętnie wykorzystał. Po kiksie na niebieskiej linii Alana Łyszczarczyka w sytuacji sam na sam z Johnem Murray’em na 3:1 dla Kazachów poprawił Starczenko. Polacy ostatnie minuty meczu spędzili na lodzie z wycofanym bramkarzem, power play na niewiele się jednak zdała. 

Występ Polaków w Elicie, do której wrócili po 22 latach przerwy, zakończył się więc w najkrótszym możliwym terminie. W fazie grupowej biało-czerwoni zdobyli w Ostrawie zaledwie punkt, za remis z Łotwą w regulaminowym czasie gry. 
Skład Polaków: Murray – Kolusz, Wanacki, Wajda, Kruczek, Bryk, Dronia, Kostek, Górny – Fraszko, Wronka, Pasiut – Michalski, Dziubiński, Łyszczarczyk – Paś, Wałęga, Maciaś – Komorski, Zygmunt, Urbanowicz.  





Może Cię zainteresować.