Polášek: Niewykorzystane okazje lubią się mścić | 22.04.2024
– Efektywność w ofensywie nie była dziś naszym
sprzymierzeńcem. Niewykorzystane okazje lubią się mścić i goście po naszych
błędach właśnie tak postąpili. Skarcili nas za brak skuteczności – stwierdził Adam
Polášek, obrońca HC
Stalownicy Trzyniec, po przegranym 2:6 z Pardubicami czwartym finałowym starciu
Tipsport Ekstraligi.
Ten tekst przeczytasz za 60 s
Adam Polášek. Fot. Zenon Kisza
Słaba skuteczność Stalowników Trzyniec w stałych fragmentach
gry zaważyła na losach niedzielnego meczu finałowego z Pardubicami w Werk
Arenie. Po czterech finałowych starciach mamy remis 2:2, zespół Dynama w odróżnieniu
bowiem od gospodarzy wykorzystał w Werk Arenie prawie wszystkie nadarzające się
okazje podczas przewag liczebnych.
Fot. Zenon Kisza
Polášek, który
zagrał w obronie w parze z Petrem Šenkeříkiem,
nie ustrzegł się w niedzielnym spotkaniu kilku głupich błędów. – W takich
meczach decydują drobnostki, a każdy błąd rywal potrafi skrzętnie wykorzystać.
Dla nas nie ma znaczenia, że straciliśmy sześć bramek, żałujemy tylko
przegranej – podkreślił obrońca. – Wszyscy wiemy, że Ondřej Kacetl jest świetnym golkiperem, nie on
ponosi winę za stracone gole w końcówce spotkania. W środę zrobimy wszystko,
żeby wrócić na zwycięską drogę.