Sedlák katem Stalowników. W półfinale remis 2:2 | 07.04.2023
Tradycji w półfinale hokejowej ekstraligi stało się zadość.
W piątek protagoniści czwartego meczu serii pomiędzy Trzyńcem i Pardubicami
znów zgotowali kibicom niezapomniane wrażenia. Tym razem to goście zadali
decydujące ciosy, wygrywając 2:0 i wyrównując stan półfinałowej konfrontacji na
2:2.
Ten tekst przeczytasz za 1 min.
Piątkowa walka w Werk Arenie. Fot. Zenon Kisza
Do czterech razy sztuka. Parafrazując znaną maksymę, nie
tylko sportową, do końca tej serii pozostało jeszcze trochę czasu. Na
najbliższy poniedziałek walka przenosi się do Pardubic, w środę powróci do Trzyńca.
Możemy się spodziewać podobnej dramaturgii, jak w dotychczasowych meczach,
czyli ofensywnej gry Dynama i nieco bardziej defensywnego hokeja Stalowników.
Obrońcy tytułu odważnie zagrali dziś dopiero po straconym golu (44. Sedlák), goniąc jednobramkową stratę. W
drugiej połowie trzeciej tercji kilkakrotnie zepchnęli rywala do głębokiej
defensywy, z przewagi niewiele było jednak pożytku. Największą okazję do
wyrównania zmarnowali w przewadze liczebnej Roman i Marcinko, w kilku niezłych
sytuacjach szczęścia oraz zimnej krwi zabrakło Chmielewskiemu.
W barwach Pardubic świetny mecz rozegrał David Cienciala.
Były napastnik Trzyńca zaliczył dziś dwie asysty, drugą podczas power play
Trzyńca, dogrywając do Hyki. Poniżej fotogaleria autorstwa Zenona Kiszy.
GALERIE pardubice piatek