poniedziałek, 14 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Bernarda, Martyny, Waleriana| CZ: Vincenc
Glos Live
/
Nahoru

Wędrynia: o medale w polonijnym tenisie  | 03.04.2025

Rekordowa liczba zawodników uczestniczy od czwartku w III Polonijnych Halowych Mistrzostwach Świata w Tenisie Ziemnym. Czterodniowy turniej w hali Vitality w Wędryni zwabił polonijnych tenisistów z Litwy, Austrii, Niemiec, a także odleglejszych zakątków świata. O medale walczy również prawie 30-osobowa reprezentacja Polaków w Republice Czeskiej.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Na początek nie zabrakło wspólnego zdjęcia. Fot. Norbert Dąbkowski

To już tradycja, że PTTS „Beskid Śląski” w wiosennej porze stawia m.in. na tenis ziemny, który wśród Polonii z całego świata cieszy się niesłabnącą popularnością, o czym świadczą m.in. zacięte turnieje w ramach Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych. Stali bywalcy kortów tenisowych przyjechali również do Wędryni, która aż do niedzieli zamieni się w centrum tenisowych wydarzeń na Zaolziu. Do dyspozycji zawodników są cztery profesjonalne korty do gry w tenisa, z wykorzystaniem technologii „rebound ace” dla jak najlepszych wrażeń podczas rywalizacji. W czwartkowym programie rozegrano fazę grupową, która wyłoni późniejszą drabinkę turnieju w kategoriach mężczyzn, kobiet i miksta. Finałowe mecze zaplanowano na sobotę i niedzielę.

 
GALERIE Polonijny tenis | Zdjęcia: Norbert Dąbkowski
 

– Cieszymy się z dużego zainteresowania turniejem. Dla nas to duża nobilitacja i zobowiązanie, żeby wciąż podnosić poprzeczkę – powiedział „Głosowi” Arnold Sikora, szef turnieju, na co dzień wiceprezes PTTS „Beskid Śląski”. W czwartek w wędryńskiej hali można było spotkać zarówno tenisistów przygotowujących się do swoich meczów grupowych, jak też osoby towarzyszące, wspierające przyjaciół na korcie. Halina Twardzik, prezes PTTS „Beskid Śląski” stanęła właśnie po stronie kibiców. – Ten turniej to nasza sztandarowa impreza wiosenna celująca w polonijnych sportowców, dla których przyjazd na Zaolzie kojarzy się nie tylko ze sportową rywalizacją, ale też integracją i poznaniem naszego pięknego skrawka ziemi – zauważyła w rozmowie z naszą gazetą Twardzik.

Jej słowa potwierdził m.in. Erwin Szutowicz z Wilna. – Cała rodzina gra w tenisa, a więc nie zastanawialiśmy się zbyt długo nad zaproszeniem ze strony organizatorów z Wędryni. W zeszłym roku udało mi się wywalczyć trzecie miejsce w swojej kategorii do lat 45. Ten wynik chciałbym co najmniej powtórzyć w tym roku. Atmosfera, zaplecze, rodzinne podejście ze strony organizatorów, to wszystko przekłada się na piękne przeżycia u was na Zaolziu – powiedział nam tenisista z Litwy.

Więcej w piątkowym, drukowanym wydaniu gazety.


Może Cię zainteresować.