WTA Finals – triumf Świątek i powrót na szczyt rankingu | 07.11.2023
Rozstawiona
z numerem drugim Iga Świątek wygrała z Amerykanką Jessicą Pegulą (nr 5.)
6:1, 6:0 w finale turnieju WTA Finals w Cancun. Spotkanie trwało zaledwie 59
minut. Dzięki temu zwycięstwu w najbliższym notowaniu światowego rankingu Polka
wróci na pierwsze miejsce.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Iga Świątek jest w życiowej formie. Fot. X
WTA
Finals to turniej dla ośmiu najlepszych zawodniczek mijającego sezonu. Tak
jednostronnego finału nie było nigdy wcześniej. W 1983 roku Martina Navratilowa
wygrała z Chris Evert 6:2, 6:0, a w 2003 w takim samym stosunku Kim Clijsters
pokonała Amelie Mauresmo.
– Jessie, mam nadzieję, że zagramy ze sobą jeszcze niejeden
finał. Gra z tobą nigdy nie jest łatwa. Dziękuję mojemu sztabowi za to, że
zawsze ze mną jesteście – powiedziała Świątek po odebraniu trofeum
z rąk Chris Evert.
Jakakolwiek walka w finale toczyła się w zasadzie tylko na
początku i w ostatnim gemie. Od stanu 1:1 w pierwszym secie Świątek wygrała
11 gemów z rzędu. Serwując na zwycięstwo w meczu musiała natomiast bronić
jedynego break pointa .Pegula popełniła aż 21 niewymuszonych błędów, przy zaledwie
siedmiu Świątek. Z Amerykanką Polka mierzyła się po raz dziewiąty i odniosła
szóste zwycięstwo.
Świątek po raz pierwszy
w karierze triumfowała w WTA Finals. W 2015 roku najlepsza była Agnieszka
Radwańska.