Na czeskocieszyńskim boisku przy ul. Frydeckiej spotkało się w środę dziesięć zespołów ze wszystkich zakątków Zaolzia. – Do faworytów trzeba zaliczyć Jabłonków, który w poprzednich latach triumfował w tych zawodach dwa razy z rzędu i w tym roku ma szansę zdobyć puchar przechodni na własność. Jestem też ciekaw, co pokaże Bystrzyca, która przed rokiem zajęła drugie miejsce – mówił Zbigniew Bocek, jeden z organizatorów Memoriału, który przyznał, że pamięta jego pierwszą edycję. – Z tym, że ja wówczas nie przygotowywałem tej imprezy, bo do organizacji włączyłem się dopiero na drugi lub trzeci rok – wspominał Bocek, który wspominał też, że w ciągu dwóch dekad impreza mocno się zmieniła. – Początkowo graliśmy na dużym boisku, a rozgrywki przebiegały w powiecie karwińskim i frydecko-misteckim. Kończyły się zaś finałami, więc graliśmy przez trzy dni. Teraz impreza kończy się w ciągu jednego dnia, natomiast gramy na dwóch małych boiskach – tłumaczył.

Fot. Witold Kożdoń. Kliknij, by obejrzeć wszystkie zdjęcia.