Wykupują rodziny z niewoli | 25.02.2023
Członkowie
zboru ewangelickiego w Trzyńcu-Nieborach, ich krewni i znajomi w ciągu
kilkunastu miesięcy zebrali fundusze, za które polska Fundacja Wszystko Jest Możliwe
wykupiła z niewolnictwa czternaście pakistańskich rodzin. Sytuację współczesnych
niewolników oraz mechanizm pomocy przybliża Aneta Hracka z nieborowskiego
zboru.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Wolontariuszka z Nieborów przygląda się pracy w pakistańskiej cegielni. Fot. ARC A. H.
Fundacja
Wszystko Jest Możliwe ma siedzibę w Gdańsku. Jak to się stało, że zbór w Nieborach
właśnie z nią nawiązał współpracę?
– Przed
Świętami Godowymi w 2021 roku znalazłam na Facebooku projekt uwalniania pakistańskich rodzin, które zaciągnęły dług u bogatych
właścicieli fabryk (przeważnie na leczenie chorego członka rodziny lub inne
pilne wydatki) i zostały następnie zmuszone do niewolniczej pracy w cegielniach.
Nie myślałam wtedy o organizowaniu jakiejś większej akcji, tylko o tym, że w
naszej rodzinie moglibyśmy podejść do świąt nietradycyjnie i zamiast kupowania
sobie prezentów, wykupić z niewolnictwa pakistańską rodzinę. Pomysł chwycił i zebraliśmy
w tamte święta pieniądze na uwolnienie dwóch rodzin.
Na
stronie internetowej Fundacji widziałam informację, że do wykupienia jednej
rodziny wystarczy kwota ok. 7-8 tys. złotych, czyli ok. 40 tys. koron.
– Właśnie,
to jest kwota osiągalna. Kiedy udało nam się wykupić dwie rodziny, ojciec
stwierdził, że warto opowiedzieć o tej inicjatywie w naszym kościele. Od tego
czasu udało nam się we zborze wykupić 14 rodzin. Pieniądze wpłacali członkowie
zboru, sąsiedzi, znajomi z pracy czy innych zborów, z różnych miejscowości
Zaolzia.
Cały wywiad można przeczytać we wczorajszym, piątkowym wydaniu "Głosu".