Propozycja na długi majowy weekend. Spacer wśród drzew z kilku kontynentów | 01.05.2025
Arboretum Nowy Dwór w pobliżu Opawy dostępne
jest dla zwiedzających od kilkudziesięciu lat. A jednak ostatnio jakby mniej o
nim słychać – większym zainteresowaniem cieszą się nowe atrakcje turystyczne.
Sprawdziliśmy, czy warto się tam wybrać.
Ten tekst przeczytasz za 7 min. 30 s
Kuratorka Markéta Urbanowa w alejce z różanecznikami. Fot. Danuta Chlup
– Kiedy ukaże się artykuł? Bo jeżeli nie później niż za dwa
tygodnie, to może pani napisać, że warto przyjechać obejrzeć kwitnące azalie i
różaneczniki – to było jedno z pierwszych zdań, które usłyszałam od Markéty Urbanowej,
kuratorki części parkowej ogrodu botanicznego.
Różaneczniki, niektóre stuletnie, są chlubą Arboretum, ale
zacznijmy od początku, to znaczy od 1906 roku, kiedy właścicielem Nowego Dworu
– renesansowego pałacyku z przyległymi posiadłościami – został dendrolog Quido
Riedel. To on założył park i kazał posadzić w nim różnorodne drzewa i krzewy,
zarówno rodzime, jak i egzotyczne. Ogród założony przez Riedla zajmował dwa
hektary. Po przeprowadzce właściciela do Bílej Lhoty koło Litovla parkiem
zarządzali, aż do końca drugiej wojny światowej, jego córka i zięć. W 1945 roku
posiadłość została upaństwowiona i... pozostawiona na pastwę losu. Pałacyk i
park, nieutrzymywane, niszczały.
Duży brat fikusa z doniczki
Karta się odwróciła w 1958 roku, kiedy to kompleks
przydzielono Śląskiemu Muzeum Krajowemu w Opawie (będącemu, notabene,
najstarszym muzeum publicz
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.