Czeski Cieszyn: Karolina Droździk i jej mistrzowskie tytuły | 25.06.2023
Karolina Droździk przywiozła pod koniec maja z Kutnej Hory dwa tytuły mistrzowskie. Zdobyła je wspólnie z koleżankami uprawiającymi aerobik gimnastyczny w hawierzowskim klubie sportowym. Z trzecioklasistką Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie rozmawiamy o tej widowiskowej dyscyplinie sportowej.
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Karolina Droździk, mistrzyni aerobiku gimnastycznego.Fot. BEATA SCHÖNWALD
Moje
pierwsze skojarzenie aerobiku to lata 80. ub. wieku i panie skaczące przed
telewizorem w rytm muzyki i poleceń prowadzącej. Czy o taki aerobik chodzi?
– Aerobik
gimnastyczny jest połączeniem kilku dyscyplin taneczno-sportowych. Podstawą
jest aerobik klasyczny, a do tego dochodzi gimnastyka i balet. To wszystko razem
wzięte wymaga bardzo dobrej kondycji.
Kiedy
zaczęłaś się w to „bawić”?
– Jakieś
dziesięć lat temu, a dokładnie w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Wcześniej
próbowałam różnych sportów. W wieku czterech lat to były mażoretki, potem przez
dłuższy czas pływałam. Zawsze lubiłam też taniec. Mama chciała, żebym uprawiała
jakiś dziewczęcy sport, więc kiedy pewnego dnia zobaczyła plakat informujący o
naborze do klubu aerobiku, zapisała mnie. Prawdę powiedziawszy, zaczęłam dosyć
późno, bo na zajęcia przychodzą dzieci już w wieku trzech lat. Ja miałam wtedy dziewięć.
Jak
wygląda taki trening?
– Treningi
mam cztery razy w tygodniu, co nie jest łatwe pogodzić z nauką w szkole
średniej, zwłaszcza że nie mam modyfikowanego trybu nauczania. Piętnaście minut
przed rozpoczęciem treningu jest rozgrzewka oraz ćwiczenia rozciągające mięśnie.
Potem ćwiczymy układy, robimy choreografię albo ćwiczenia kondycyjne. Dokładny rozkład
treningu zależy od tego, czy jest przed sezonem, w jego trakcie albo po. Sezon
trwa od marca do końca maja, wtedy zawody odbywają się niemal każdy weekend.
Aerobik
gimnastyczny to wyłącznie sport zespołowy?
– Można
też ćwiczyć indywidualnie. Poza tym układy zespołowe też są przygotowywane dla
mniejszych lub większych grup. Ja występuję w dwóch układach – dla 8 i dla 18
osób. W układach grupowych dodatkową trudnością jest synchronizacja. Tymczasem
rzadko się zdarza, żeby na treningu było obecnych wszystkich 18 osób. Ktoś ma wyjazd
ze szkoły, ktoś ważny sprawdzian, a jeszcze ktoś inny akurat choruje. W czasie
covidu było jeszcze gorzej, bo dochodziły do tego kwarantanny, nie mówiąc o
treningach on-line podczas najtwardszego lockdownu.
Aby
zdobyć tytuł mistrzowski, trzeba zaprezentować najlepszy układ. Czyli jaki?
– Układy
8-osobowe prezentowane są w kategorii aerobik dance. Tam liczy się przede
wszystkim wykonanie techniczne, obowiązkowo musi być część taneczna, natomiast
sam temat nie jest aż tak ważny. W grupie 18-osbowej prezentujemy aerobik team
show. To taki spektakl na dwie minuty na określony temat. Nie są wymagane żadne
obowiązkowe figury, liczy się jak najlepsze oddanie tematu, muzyka, stroje, synchronizacja.
To wszystko dzieje się na określonej przestrzeni o rozmiarach 10 razy 10
metrów.
Jaki
był wasz temat?
– W 8-osobowej
grupie przedstawiałyśmy Alicję w Krainie Czarów, natomiast temat dla 18-osobowego
zespołu brzmiał „Odrobina poezji nikomu nie zaszkodzi". W naszym układzie
pokazałyśmy ballady Erbena.
Czy
jest duża konkurencja?
– Aerobik
gimnastyczny jest w Republice Czeskiej bardzo rozpowszechnioną dyscypliną sportową.
Jest dużo klubów, a w związku z tym duża konkurencja.
Czy
hawierzowski klub należy do tych, z którymi trzeba się liczyć?
– Jako
dwukrotny laureat tytułu najlepszego klubu w Republice Czeskiej z całą
pewnością tak. My do tej pory startowałyśmy w drugiej najwyższej klasie i to w niej
zdobyłyśmy w tym roku tytuły mistrzowskie za oba układy. Z 8-osobowym układem pojechałyśmy
ponadto na międzynarodowe zawody. W czesko-słowackiej konkurencji wywalczyłyśmy
trzecie miejsce w pierwszej klasie. Nie spodziewałyśmy się takiego sukcesu. W następnym
sezonie będziemy więc próbować szczęścia w najwyższej klasie. Zobaczymy, z
jakim efektem.
W
przyszłym roku matura, a potem studia. Będzie jeszcze czas na aerobik?
– Mam
nadzieję, że w czwartej klasie jeszcze czas znajdę. Natomiast potem będę
musiała pożegnać się z zespołem, bo chciałabym studiować medycynę gdzieś
dalej od domu. Żal mi będzie to wszystko zostawić, strasznie żal.