czwartek, 15 maja 2025
Imieniny: PL: Dionizego, Nadziei, Zofii| CZ: Žofie
Glos Live
/
Nahoru

Szkoła baletowych marzeń w Trzyńcu | 16.11.2019

Niemal każda dziewczynka choć przez chwilę marzy o tym, aby zostać baletnicą. Wyobraża sobie, jak tańczy w lekkiej spódniczce, w specjalnych pantofelkach, które nazywają się baletkami... I wyobraźcie sobie, że dziewczynkom z Trzyńca marzenia te zaczynają się spełniać. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Najmłodsze baletnice pilnie ćwiczą. Fot. Danuta Chlup
 
W nowo wybudowanej hali sportowej przy Polskiej Szkole Podstawowej im. Gustawa Przeczka znajduje się sala baletowa z lustrami i drążkiem do baletowych ćwiczeń. W niej właśnie od początku roku szkolnego odbywają się zajęcia baletowe – osobno dla przedszkolaków, osobno dla dziewczynek z niższych klas podstawówki. 

Jest piątkowe popołudnie. Pani Mariola Ptak z Małej Szkoły Baletu w Cieszynie wita z uśmiechem swoje podopieczne. Za chwilę rozpocznie się lekcja dla przedszkolaków. Dziewczynki w zwiewnych spódniczkach (najczęściej różowych) najpierw rozgrzewają się ćwiczeniami na podłodze, potem podchodzą do drążka. Pani Mariola pokazuje, jak należy przeciągać nóżki, jak elegancko poruszać rączkami. Dziewczynki są pełne energii, której dają upust, kiedy pani trenerka włącza muzykę. 

– Jesteśmy małymi łabędziątkami – zdradza Nikola. Pani Mariola tłumaczy: – Przygotowujemy „Jezioro łabędzie” i „Dziadka do orzechów”.

Tym stwierdzeniem wprawia mnie w osłupienie. Kto by pomyślał, że takie małe baletnice zatańczą do muzyki Piotra Czajkowskiego? W grudniu rodzice zobaczą, jak ich pociechy sobie z tym poradzą. Pani Mariola uspokaja, że układy będą, oczywiście, dostosowane pod względem długości i trudności do wieku dziewczynek. Bo balet w tym wieku to przede wszystkim zabawa!




Może Cię zainteresować.