poniedziałek, 6 maja 2024
Imieniny: PL: Beniny, Filipa, Judyty| CZ: Radoslav
Glos Live
/
Nahoru

Moda na nauczyciela? Absolwenci Polskiego Gimnazjum w Cz. Cieszynie rozpoczynają rok akademicki | 30.09.2020

Na niektórych uczelniach odbyły się już pierwsze wykłady, na innych zajęcia ruszą pełną parą dopiero 5 października. Nauka jednak w wielu przypadkach będzie się odbywała w trybie zdalnym.  Z powodu koronawirusa mało osób trafiło w tym roku na studia do Polski. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Uniwersytet Tomasza Bati w Zlinie cieszy się wśród gimnazjalistów rosnącą popularnością. Fot. archiwum UTB

 
Jak co roku świeżych absolwentów Polskiego Gimnazjum w Czeskim Cieszynie można będzie spotkać praktycznie w każdym większym mieście uniwersyteckim. – Prym wiedzie w tym roku Brno. Tam zgłosiło się na studia najwięcej osób. Drugie miejsce zajmuje Ołomuniec i zaraz potem Praga – relacjonuje szkolna metodyk ds. wyboru zawodu, Barbara Kożusznik. Kolejnymi miastami, gdzie ubiegłoroczni gimnazjaliści podjęli studia, są Ostrawa, Zlin, Kraków czy Katowice. Do popularnych uczelni należą brneński Uniwersytet Masaryka w Brnie, ołomuniecki Uniwersytet Palackiego, a z polskich szkół wyższych Uniwersytet Jagielloński w Krakowie. – Nie ma już tak, jak było dawniej, że niemal każdy chciał studiować na Uniwersytecie Karola w Pradze. Obecnie mają wzięcie również uczelnie, które wcześniej stały w cieniu. Z roku na rok rośnie liczba osób zgłaszających się Uniwersytet Mendla w Brnie czy Uniwersytet Tomasza Bati w Zlinie. Dawniej chodziło o wyjątki – przekonuje nauczycielka.


Mniej medyków i informatyków

Zmieniły się też preferencje nowo pieczonych studentów. Jak wynika z danych, które udało się zebrać Barbarze Kożusznik, ubyło kierunków medycznych, znacznie natomiast wzrosło zainteresowanie kierunkami pedagogicznymi i przyrodniczymi.. – Cieszy nas, że młodzi ludzie chcą podejmować studia nauczycielskie i że wybierają przy tym przedmioty ścisłe, jak np. matematykę i fizykę czy chemię z biologią – stwierdza metodyczka. Dodaje, że w czołówce preferowanych kierunków są również kierunki techniczne, np. maszynoznawstwo. Powoli natomiast ustaje informatyczny boom, a popularną niegdyś psychologię w tym roku wybrała zaledwie jedna osoba. – Jeśli chodzi o nietypowe kierunki, to mamy obecnie dwa takie. Po wielu latach przerwy ma kandydata na księdza, który podjął studia teologii katolickiej w Ołomuńcu, a z kolei jedna dziewczyna zgłosiła się na wydział wojskowy do Brna – uzupełnia Kożusznik.
 

Polska trudna do zdobycia

Mało osób natomiast trafiło w tym roku na studia do Polski. Zawinił koronawirus, który najpierw opóźnił rekrutację, a potem zmniejszył liczbę miejsc stypendialnych na połowę. – Ponieważ były zamknięte granice, nie mogła przyjechać z Polski komisja egzaminacyjna, by jak co roku przeprowadzić w gimnazjum egzaminy wstępne. Dlatego postanowiono przyjmować studentów na podstawie konkursu świadectw z końca trzeciej klasy i półrocza klasy czwartej, z tym, że zostanie przyjętych o połowę mniej osób niż zwykle. Na dzień dzisiejszy mamy potwierdzone, że spośród 17 osób, które złożyli aplikację na studia do Polski, 4 osoby dostały się do Krakowa na prawo, a dwie inne czekają jeszcze na decyzję. Natomiast poza systemem stypendialnym studia w Polsce będzie podejmowało jeszcze trzech innych naszych uczniów, którzy mają polskie lub podwójne obywatelstwo – wyjaśnia nauczycielka gimnazjum.
 

Nie było tak źle… 

Zdaniem Barbary Kożusznik, pmimo zawieruchy, jaką spowodowała pandemia koronawirusa, ubiegłoroczni maturzyści wyszli na swoje i większość została przyjęta na te kierunki, o których marzyła. – Część szkół rezygnowała z organizowania własnych egzaminów wstępnych i przyjmowała na zasadzie testów SCIO, niektóre egzaminy były  przeprowadzane on-line. Inne uczelnie przyjmowały z kolei studentów na podstawie konkursu świadectw – podsumowuje Barbara Kożusznik. 




Może Cię zainteresować.