Szkoła postanowiła wprowadzić nowy system zdalnego nauczania w reakcji na sygnały, które otrzymywała od uczniów i ich rodziców. – Do tej pory było tak, że z każdego przedmiotu miała się odbyć tygodniowo jedna wideokonferencja lub konsultacja. Nauczyciel miał to ustalać z uczniami wg ich aktualnego zapotrzebowania. Okazało się jednak, że uczniowie nie są w stanie tak zorganizować sobie czasu, żeby w takiej formie systematycznie się uczyć. Nowy system ma to zmienić – przekonuje dyrektor Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie, Maria Jarnot. 

Jego podstawą będzie stały rozkład, w którym zostaną wyznaczone terminy wideokonferencji. – Ogólnie będzie obowiązywać zasada, że jeśli dany przedmiot ma zapisane w rozkładzie dwie lekcje tygodniowo, to jedna będzie miała formę wideokonferencji. Jeśli lekcje są trzy, to konferencje odbędą się w przypadku dwóch z nich, a w przypadku czterech lekcji tygodniowo zostaną przeprowadzone trzy konferencje – przybliża dyrektorka, dodając, że z lekcji w formie konferencji on-line są zwolnione wychowania muzyczne, plastyczne i fizyczne oraz informatyka, która jako przedmiot odbywający się niezależnie od trybu nauczania przy komputerze, kieruje się nieco odmiennymi zasadami. W efekcie tych ustaleń uczniowie będą mieli codziennie 4-5 wideokonferencji. Udział w nich, tak jak w normalnych lekcjach, będzie obowiązkowy. Absencję trzeba będzie należało usprawiedliwić u wychowawcy klasy.

 

Nauka on-line według nowego systemu rozkręci się na dobre dopiero jednak po feriach covidovo-jesiennych, które młodzież szkół podstawowych i średnich będzie miała w przyszłym tygodniu. – Teoretycznie od 2 listopada uczniowie szkół średnich mają wrócić do ławek. Spodziewamy się jednak, że w przyszłym tygodniu dostaniemy informację o przedłużeniu zdalnego nauczania, ponieważ sytuacja epidemiologiczna wcale nie jest dobra – stwierdza Jarnot.