sobota, 3 maja 2025
Imieniny: PL: Jaropełka, Marii, Niny| CZ: Alexej
Glos Live
/
Nahoru

Dolański Gróm 2021: Cierpliwość czyni mistrza  | 28.08.2021

Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Fantastyczny koncert dała na Dolańskim Grómie Ewa Farna. Fot. NORBERT DĄBKOWSKI

Prawie dwa lata czekania przeplatane pandemicznymi lockdownami były dla fanów festiwalu Dolański Gróm istną próbą nerwów i charakteru. Cierpliwość czyni jednak mistrza, o czym przekonaliśmy się w piątek wieczorem w Karwinie. Świetne koncerty dali na Dolańskim Grómie wszyscy zaproszeni artyści, w szczególności dwie największe gwiazdy - Ewa Farna i Ray Wilson. 

Na pierwszy ogień w karwińskiej przystani, na tyłach Parku Boženy Němcowej, zagrał Łukasz Drapała z zespołem Chevy. Energiczny rock z elementami klasycznego hard rocka był idealną rozgrzewką przed kolejnymi pozycjami w tegorocznym programie. Zanim na scenie pojawiła się muzyczna ambasadorka Zaolzia, Ewa Farna, powiało nowoczesnym blues-rockiem grupy Cheap Tobacco. W Karwinie zabrzmiały m.in. utwory z ostatniej płyty zespołu, nominowanego do nagród Fryderyki 2019 albumu "Szum". Charyzmatyczna wokalistka Natalia Kwiatkowska sprawiła, że nad Karwiną chmury - dosłownie i w przenośni - definitywnie zaczęły znikać, a w sercach zapanowała prawdziwa radość.

- Jeszcze w piątek rano cała nasza dzielna ekipa sprzątała wodę z terenu festiwalu. Na tyłach za sceną powstało nawet małe jezioro. Na całe szczęście podołaliśmy wyzwaniu - powiedział "Głosowi" Marek Matuszyński z głównego sztabu Dolańskiego Grómu. Organizatorzy z MK PZKO w Karwinie-Frysztacie pozapinali wszystko ponownie na przysłowiowy ostatni guzik, włącznie z pogodą. - Pan Bóg jest najwidoczniej Polakiem - dodał z uśmiechem Matuszyński. 

Tuż po 20.00 rozpoczął się mocno wyczekiwany przez fanów koncert Ewy Farnej. Najpierw był Top Of The Top w Sopocie, potem koncert w ramach filmowego festiwalu w Karlowych Warach, a teraz ekskluzywny występ w ramach Dolańskiego Grómu.

- Ewę nie było łatwo upolować, ale udało się. Cieszymy się, że jest tu z nami - powiedział "Głosowi" Leszek Koch, menedżer Dolańskiego Grómu. Zabrzmiały wszystkie największe przeboje Ewy, włącznie z nowym singlem zapowiadającym jesienną płytę długogrającą. Singiel "Ciało" to kobiecy manifest, ale też rewelacyjny, taneczny utwór, z którym nasza Zaolzianka spokojnie mogłaby zawojować taneczne parkiety w Nowym Jorku. Tam skądinąd zabłysnęła na jednym z drapaczy chmur na Times Square - jako digitalna projekcja w ramach akcji charytatywnej serwisu streamingowego Spotify. - Dziś czułam niesamowitą interakcję ze słuchaczami. Byłam wśród swoich i to mnie bardzo naładowało energią - stwierdziła w rozmowie z "Głosem" artystka, która w Karwinie śpiewała swoje utwory zarówno po polsku, jak też po czesku. Towarzyszyła jej zaś zgrana ekipa muzyków, na czele z jej mężem, gitarzystą Martinem Chobotem.

Finał tegorocznego Dolańskiego Grómu opanował Ray Wilson - Szkot z krwi i kości, przede wszystkim zaś świetny wokalista, który w przeszłości współpracował m.in. z legendą art rocka, brytyjską grupą Genesis. I właśnie m.in. przeboje Genesis, oprócz swoich własnych, wziął na warsztat Wilson w piątkową noc w Karwinie. Z racji tego, że Genesis koncertują w ostatnich latach sporadycznie, a w zasadzie w ogóle, występ Wilsona był dla fanów idealną okazją, żeby zanucić wspólnie klasyki gatunku. Takie, jak "Home By The Sea", "Land Of Confusion" czy fantastycznie potraktowany na karwińskim koncercie tytułowy utwór z jedynej płyty nagranej z Wilsonem - "Calling All Stations".

Barwą głosu, wyczuciem i frazowaniem Wilson na pewno bije na głowę Phila Collinsa, który postanowił w zeszłym roku reaktywować Genesis. Ray Wilson przygląda się temu z boku, robiąc swoje i robiąc to rewelacyjnie. - Koncentruję się na teraźniejszości. Genesis to piękny okres w mojej karierze, ale dopiero nagrywając solowe płyty poczułem się wolny - zdradził Wilson naszej gazecie tuż przed koncertem.  

Więcej z Dolańskiego Grómu we wtorkowym, papierowym wydaniu gazety. W drukowanym "Głosie" ukażą się też wkrótce wywiady z Ewą Farną i Rayem Wilsonem. Poniżej krótki materiał wideo i fotogaleria autorstwa Norberta Dąbkowskiego. 


 


Dolański Gróm 2021





Może Cię zainteresować.