Kto zawczasu nie pomyślał o wieńcu adwentowym, miał okazję kupić go na wystawie, którą w piątek i sobotę zorganizowało Miejscowe Koło PZKO w Orłowej-Lutyni. Jej trzon tworzyły tradycyjne wieńce adwentowe oraz wieńce z piernika.
Te pierwsze wspólnie przygotowały panie z miejscowego Klubu Kobiet. Te drugie były dziełem Radki Brzeznej, która pieczeniem i zdobieniem pierniczków zajmuje się od pięciu lat. – Najpierw to były pierniczki na choinkę, ale w zeszłym roku zaczęłam próbować robić również świeczniki w kształcie gwiazdek, dzwonków i małych miasteczek, a w tym roku doszły do tego wieńce adwentowe – powiedziała „Głosowi Ludu” mieszkająca obecnie w Krakowie członkini orłowsko-lutyńskiego Koła PZKO.
Piątkowo-sobotnia wystawa była imprezą zarówno dla ducha, jak i dla ciała. Oprócz podziwiania pięknych eksponatów adwentowych oraz pasma wieszy i piosenek w wykonaniu uczniów miejscowej polskiej szkoły jej uczestnicy mogli skosztować wyśmienitych dań ze świniobicia. Panie z Klubu Kobiet przygotowały aż 300 porcji na zimno i na ciepło, a podawały takie pyszności, jak kotlet wypełniony z kluskami śląskimi, sznycel z sałatką ziemniaczaną, jelito z kapustą czy żeberko wieprzowe podawane z ziemniakami.
Tych natomiast, którzy chcieliby poznać sprawdzoną receptę na lukier, którym pani Radka ozdabia swoje pierniczki-dzieła sztuki, zapraszamy do lektury wtorkowego drukowanego „Głosu Ludu”.