O stereotypach – tym razem słowackich | 17.10.2015
Tym razem
nie o polskich i czeskich, ale słowackich stereotypach rozmawiano w salonie
dyskusyjnym kawiarni Avion. W piątkowy wieczór spotkali się w
czeskocieszyńskiej kawiarni literackiej Zbigniew Machej – poeta, tłumacz
literatury czeskiej i słowackiej – oraz jego goście: słowaccy poeci i
literaturoznawcy Peter Šulej i Michal Habaj.
Ten tekst przeczytasz za 1 min.
Fot. Elżbieta Przyczko
Jakie stereotypy krążą wśród
Słowaków? Jak mieszkańcy tego kraju widzą sami siebie, swoje specyficzne
położenie na mapie Europy, skąd bierze się ich nostalgia za Czechosłowacją, a
także – jaki jest w tym społeczeństwie obraz Polaków i Czechów? Na takie
pytania starali się odpowiedzieć goście piątkowego Avionu. – Istnieje silny
stereotyp, że jesteśmy środkiem Europy. A jednak z państw czwórki
wyszehradzkiej to właśnie Słowacja ma wzrok najmniej utkwiony w Zachodzie –
mówił Petr Šulej. – Słowacja jest nie tylko środkiem, ale też sercem Europy i
pomostem między Wschodem i Zachodem. To bardzo powszechny, silnie wżyty
stereotyp. Nasz kraj w ciągu ostatnich 20 lat wcale jednak nie próbował podjąć
się jakichś zadań wynikających z bycia takim pomostem – dodał Michal Habaj. Panowie
dyskutowali też o mniej poważnych – przynajmniej z pozoru – sprawach, na
przykład… popularności Karla Gotta, czy o tym, co Słowacy kupują na targach w
Polsce i Czechach.