Odszedł dyrygent Otokar Winkler | 07.04.2020
W wieku 83 lat w niedzielę 5 kwietnia zmarł pochodzący z Karwiny-Kopalni Otokar Winkler. Nauczyciel wychowania muzycznego i muzyk, dyrygent chórów szkolnych, animator kultury, wieloletni kierownik artystyczny i dyrygent chóru żeńskiego Kalina. Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Fot. ARC red. "Zwrotu"
Najdłużej prowadził Otokar Winkler chór żeński Kalina, który działał w Miejscowym Kole PZKO w Karwinie-Frysztacie. Kierował zespołem od jego powstania w 1981 roku. Nazwa chóru powstała z inspiracji słowami piosenki ludowej „Czymu, kalino, w dole stoisz”, bo podstawą repertuaru była rodzima pieśń ludowa.
– Z chórami pracuję ponad 50 lat – tłumaczył w rozmowie dla „Zwrotu” z okazji 30-lecia chóru Kalina. – W każdej szkole, w której uczyłem, zakładałem chór. To był Frysztat, Lutynia Dolna, Błędowice, nawet w małoklasówce na Sowińcu w Karwinie, gdzie byłem osiem lat, mieliśmy chórek szkolny. Potem prowadziłem dwa chóry w Karwinie-Kopalniach: Lirę oraz Przyjaźń w Nowym Jorku. No i od 30 lat jest to Kalina.
W szkole uczył wychowania muzycznego. Sam, będąc już na emeryturze, grał w kapeli towarzyszącej zespołowi Gizdy, działającemu w Polskiej Szkole Podstawowej w Karwinie-Frysztacie pod kierownictwem Urszuli Sikory, jego córki. Jednym z członków kapeli był jego wnuk Adam.
Przez 35 lat w każdy czwartek spotykał się Otokar Winkler z chórzystkami Kaliny na próbach. Na pytanie, jak mu się współpracuje z samymi paniami, odpowiadał, że bardzo dobrze, na pewno jednak trzeba postępować z nimi łagodniej i delikatniej niż podczas pracy z mężczyznami. Chór zakończył działalność w 2016 roku.