W sobotę do późnej nocy kilkaset osób bawiło się na Bystrzyckim Zlocie. Gwiazdą tegorocznego muzycznego maratonu nad Głuchówką była grupa „Łzy”.
Bystrzycki Zlot to jedna z najważniejszych wakacyjnych imprez muzycznych na Zaolziu. Tym razem w Parku PZKO w Bystrzycy zagrały kapele Ampli Fire, Agassiz, Mirai, Bartnicky Band oraz Puerto Rico.
– To był nasz debiut na Zlocie, bowiem graliśmy tutaj po raz pierwszy. Z występu jesteśmy zadowoleni, choć publiczności mogłoby być trochę więcej – mówił po zejściu ze sceny Przemysław Orszulik, frontman zespołu Ampli Fire, który rozpoczął sobotni maraton muzyczny.
Gwiazdą wieczoru była grupa „Łzy”. Zespół istnieje od 19 lat i jest obecnie jedną z najpopularniejszych formacji pop-rockowych w Polsce. Dotychczas ukazało się sześć albumów Łez, z których trzy: „W związku z samotnością”, „Nie czekaj na jutro” i „The Best Of 1996-2006″ osiągnęły status Platynowej Płyty. Ogólnopolską popularność przyniósł grupie album „W związku z samotnością” (2001 r.) z przebojami „Agnieszka” oraz „Narcyz”. Sukces został przypieczętowany w roku 2003, kiedy to Łzy przebojem „Oczy szeroko zamknięte” zdobyły Nagrodę Publiczności w Konkursie Premier Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.
– Do tej pory graliśmy jedynie w Cieszynie, więc dzisiejszy koncert będzie naszym pierwszym w Republice Czeskiej ze mną w składzie. Mam nadzieję, że publiczność będzie się z nami dobrze bawiła – mówiła „Głosowi Ludu” wokalistka Sara Chmiel, która w 2010 r. zastąpiła przy mikrofonie Annę Wyszkoni.
Łzy zagrały w Bystrzycy swe największe przeboje, jednak nie zabrakło również nowych piosenek. Muzycy komplementowali też zaolziańską publiczność. – Takie kameralne miejsca są najlepsze, bo właśnie tutaj publiczność czeka najbardziej na fajną, pozytywną dawkę energii i muzyki. Doceniamy to, dlatego bardzo lubimy grać w takich miejscach i cieszymy się, kiedy możemy do nich wracać – przekonywała Chmiel.
Szerzej o Bystrzyckim Zlocie przeczytacie we wtorkowym „Głosie Ludu”.