Spotkania miłośników gwar | 09.03.2015
Miłośnicy gwar Śląska cieszyńskiego
od dłuższego czasu mówili, że dobrze byłoby w jakiś regularny,
zorganizowany sposób spotykać się. W końcu spotkanie takie doszło
do skutku. Zorganizował je 2 marca we współpracy z COK Dom
Narodowy Henryk Nowak.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Fot. indi/ox.pl
Na pierwsze, organizacyjne spotkanie
przyszło około trzydziestu osób. – Chcemy mówić po naszemu
zaznaczając, że jest to język polski, na pewno starszy od
literackiego. Dziękujemy dyrekcji Domu Narodowego za miejsce do
spotkań. Nie zmarnujmy tej szansy, którą otrzymaliśmy –
mówił inicjator spotkania Henryk Nowak.
Zauważono, że już
Gustaw Morcinek pisał o tym, jak piękna jest gwara śląska.
„Dziwnie piękną jest gwara śląska. (...) Zapytać o coś
napotkanego gazdę, odpowie ci językiem, w którym ongiś Mikołaj
Rey swój „Żywot człowieka poczciwego” spisywał. Ma się wtedy
wrażenie, że ktoś przed tobą stary foliał o pergaminowych
kartach roztworzył i czyta ci z nich językiem, którym ludzie w
Polsce przed wiekami mówili, językiem dostojnym a namaszczonym, bo
po Piastach w spadku otrzymanym. Jest to jedyna gwara polska
niemazurząca i dlatego też może – jak pisze prof. Nitsch –
Śląsk jest bodaj jedyną w Polsce dzielnicą, w której narzecze
ludowe nie zostało zepchnięte do roli pogardzanego kopciuszka, z
rzadka tylko i sztucznie przywoływanego do artystycznego pokazu; tu
żyje ono jeszcze nieraz w swobodnej mowie ludzi wykształconych” –
pisał w 1931 roku w „Zaraniu Śląskim” Gustaw Morcinek.
Henryk
Nowak zaproponował nazwę koła: Rządzymy, rozprawiomy i śpiywomy
po naszymu i nie jyny. – Chciołbych, aby nasze spotkania były
inksze, jako kaj indziej. Aby nie były to kozania, wykłady, bo za
to not nikt dostował nie bydzie. Żoden nie może powiedzieć wom,
że rządzicie nie na temat. Pytajcie ło co
chcecie, żoden się nie beje z wos śmioł. Tu idzie o to, abyśmy
stworzyli jedną rodzinę rozprawiających po naszymu – mówił
Henryk Nowak zachęcając, by kto ma w domu jakieś teksty gwarowe,
powiastki, bojki, lub sam gwarą pisze, przyniósł. - Mogom to
być jakiesik wspominki ze swojego żiycia abo starzyków. Żeby
kiejsi wnuki nasze nie powiedziały nam „skyrs ciebie staroświecka
rzecz skrepła”. My som isto łostatni, co tą mowę rozumiemy. Bo
teraz je taka moda, że za chwile to ani nie beje Polaków, Rusów,
Czechów, bo młodzi prawią na co nam to je, dyć my som
Europejczykami.
Spotkania odbywać będą się w pierwszy
poniedziałek każdego miesiąca. Ponieważ najbliższy wypada w
święto, w kwietniu spotkanie odbędzie się 13 kwietnia.
Źródło: ox.pl