Najnowszą wystawą czasową w Muzeum Śląska Cieszyńskiego jest ekspozycja poświęcona strojom z naszego regionu. I tym dawnym i tym bardziej współczesnym. Miłośników rodzimego folkloru zachęcać do jej obejrzenia z pewnością nie trzeba. Ale i nie będąc pasjonatem regionalizmu warto na nią zajrzeć, choćby ze względu na walory estetyczne.
Wystawę przygotował dr Grzegorz Studnicki. Dobierając eksponaty sięgnął nie tylko do zbiorów muzeum, ale także do prywatnych. Pokazał również stroje szyte współcześnie przez rzemieślników z naszego regionu. Studnicki przyznał, że wielu eksponatów na wystawie zabrakło. Np. nie ma stroju Jacków Jabłonkowskich czy strojów tzw. laskich od Frydku po Orłową. – Skupiłem się na dwóch: stroju cieszyńskim oraz stroju góralskim – wyjaśnił.
Stroje prezentowane są zarówno na starych fotografiach, jak i poprzez eksponaty – te najstarsze, ze zbiorów Muzeum oraz bardziej współczesne, szyte obecnie. – Chciałem, by wystawa pokazywała to, co dawniej i to, co jest współcześnie. Jednak stroje zmieniają się na przestrzeni lat. Chciałem też pokazać i wypromować osoby współcześnie szyjące stroje. Bo wielu mieszkańców czy pochodzących ze Śląska Cieszyńskiego chce mieć strój.
Najnowsza wystawa cieszyńskiego muzeum nie tylko dokumentuje, jak zamieniał się na przestrzeni ostatnich dwustu lat strój cieszyński, ale jest po prostu ładna. – Warto zobaczyć tę wystawę dla samych walorów estetycznych. Warto zobaczyć choćby te przepiękne techniki zdobienia strojów. To nawet laika nie interesującego się regionem może zaskoczyć. Ilość kolorów, form to jest coś, co warto zobaczyć jako dzieło sztuki – mówi Studnicki.