Czeska Akademia Filmowa ogłosiła w sobotni wieczór zwycięzców nagród Czeskich Lwów. W najbardziej prestiżowej kategorii - "Najlepszy film fabularny" - triumfował "Szarlatan" polskiej reżyserki Agnieszki Holland.
Agnieszkę Holland wyróżniono również w kategorii "Najlepszy reżyser". - Chciałabym podziękować wszystkim za duże zaangażowanie. To wspólne dzieło. Mam nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się już w normalnych okolicznościach, na zapełnionej sali, by osobiście odebrać nagrodę - stwierdziła Agnieszka Holland.
"Szarlatan" opowiadający o życiu czeskiego znachora Jana Mikoláška zgarnął w sumie pięć statuetek, dołączając do listy nagrody za "Najlepsze zdjęcia", "Najlepszy Dźwięk", a statuetkę w kategorii "Najlepszy aktor" odebrał Ivan Trojan. - Ivan Trojan był pierwszym pomysłem. Bałam się, czy jestem obiektywna, bo mam szczególną sympatię do tego aktora. Zrobiliśmy próbne zdjęcia, w których zgodziło się wziąć udział chyba z dziesięciu ciekawych aktorów, ale ostatecznie stało się dla nas jasne, że Ivan jest najbliższy wyobrażonej przez nas postaci - powiedziała "Głosowi" reżyserka w ekskluzywnym wywiadzie. "Szarlatan" będzie również reprezentował Republikę Czeską w ścisłej rywalizacji o Oscara w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy".
W tym roku najwięcej nominacji uzyskał film "Kraina cieni" reżysera Bohdana Slámy. Z tej produkcji najbardziej prestiżowe wyróżnienie trafiło do Magdalény Borowej, odtwórczyni głównej roli. W kategorii "Najlepszy dokument" triumfował, zgodnie z oczekiwaniami, film dokumentalny " W sieci" dotyczący pedofilii.